Jeszcze niedawno wydawało się, że wszystkie problemy Adama Hofmana wreszcie się skończyły, a on sam jest na najlepszej drodze do odzyskania pełnego zaufania prezesa Kaczyńskiego i poszerzania wpływów w Prawie i Sprawiedliwości. Hofmana niespodziewanie zawieszono jednak w prawach członka partii za opisywaną przez media podróż z przyjaciółmi i żoną do Madrytu. To jednak tylko kolejna obyczajowa wpadka. Podobnych w karierze młodego polityka nazbierało się już naprawdę wiele.
Wraz z Adamem Hofmanem zawieszeni zostali także Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki. Cała ta trójka wraz z żonami zrobiła sobie niedawno wycieczkę do Hiszpanii, której najgorętszym momentem okazał się lot tanimi liniami lotniczymi i suto zakrapiana impreza na pokładzie, jaką próbowały urządzić żony młodych polityków. Gdy awanturę wstawionych kobiet z personelem pokładowym Ryanair opisały tabloidy, wydawało się, że gorzej już dla Hofmana i jego kolegów być nie może...
1. Afera madrycka
Ostatnie kłopoty Adama Hofmana to zaledwie ułamek z bogatego katalogu jego wpadek...
A jednak w piątek szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przyznał, że sprawa ma drugie - poważniejsze - dno. Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego zawieszono w prawach członków partii, bo cały ten lot próbowali sobie zasponsorować ze służbowych środków. Zadeklarowali, że do Madrytu pojadą samochodem, chcieli zainkasować sporą sumę refundującą koszty takiej podróży, a kupując bilety w tanich liniach, zaoszczędzić na drobne wydatki na wyjeździe.
2. Wszyscy zapomnieli pożyczki pod lupą CBŚ
Dzięki wyjaśnieniu tej sprawy, Hofman miał odzyskać zaufanie Prezesa.
O ile Kamiński i Rogacki nie należą do pierwszego rzędu garniturów w PiS, o tyle problemy Adama Hofmana znowu go z niej wykluczają. Zaledwie kilka tygodni temu odzyskał przecież ważną partyjną funkcję, którą stracił przed rokiem. Głośno było wtedy o tym, iż śledztwo CBA wykazało, że poseł PiS nie zapłacił podatku od wysokich pożyczek, które zaciągał od swoich wpływowych przyjaciół. Hofmanowi udało się jednak sprawę wyjaśnić i uniknąć konsekwencji. Już kilka tygodni po wybuchu tego skandalu wrócił na stanowisko rzecznika partii, a po roku odzyskał miejsce w komitecie politycznym PiS - gronie najbliższych ludzi prezesa Kaczyńskiego.
3. Najbardziej medialny członek PiS...
O tym, że mężczyźni z PiS ponadprzeciętnie obdarowani przez naturę przypominał już przed rokiem.
To nie tę wpadkę Adama Hofmana zapamiętała jednak większość Polaków. W świetle opublikowanych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego badań na temat długości penisów wśród wyborców poszczególnych partii, trudno nie przypomnieć sobie, że swoim przyrodzeniem Adam Hofman przechwalał się już przed rokiem. O ponadprzeciętnych gabarytach przekonywał szczególnie młode działaczki PiS, które towarzyszyły mu w hotelu "Rado" pod Mielcem podczas odpoczynku po spotkaniu z wyborcami na Podkarpaciu.
4. Alkohol największy wróg...
Skłonność do suto zakrapianych imprez zgubiła Adama Hofmana nie pierwszy raz.
Obyczajowymi kontrowersjami zakończył się też wyjazd Adama Hofmana do Elbląga, gdzie w w czerwcu minionego roku rzecznik PiS wspierał kandydaturę Jerzego Wilka w przedterminowych wyborach prezydenta miasta. Na całe szczęście dla Hofmana kandydat PiS wygrał. Nawet pomimo tego, że elblążanie wizytę kolegów Wilka z Warszawy mogli zapamiętać głównie za sprawą imprezy, którą politycy przenieśli z jednego z klubów na ul. Św. Ducha. "Zmęczony opierał o ściany i zagadywał do przygodnie spotkanej kobiety" - opisywał wówczas zachowanie Adama Hofmana "Super Express".
5. Gdyby nie ta miłość...
Ostatnia afera to kolejne kłopoty, które mężowi sprawiła Joanna Hofman.
Warto przypomnieć też, że nie pierwszy raz kosztowną politycznie wpadkę Adam Hofman notuje przez swoją ukochaną. Ostatnio media informowały, iż żona Hofmana awanturowała się w samolocie i poszło o alkohol, wcześniej dziennikarze "Faktu" donosili jednak, że Joanna Hofman należność za pewien kurs taksówką postanowiła uiścić dzięki voucherom poselskim, czyli środkom przeznaczonym na funkcjonowanie biura poselskiego męża.
– Jak się nie ma akurat gotówki, to jest tak jak korzystanie z karty, też jest wygodniejsze – oświadczył wówczas Hofman i obiecał, że wraz z dorocznym rozliczeniem środków na prowadzenie biura poselskiego wyrówna wszystko z prywatnych pieniędzy.
Podobne tłumaczenia słyszmy także w sprawie funduszy, za które Adam Hofman z przyjaciółmi poleciał do Madrytu. Czy i tym razem podobnie uda mu się uniknąć przekreślania kariery?