Duda kończy kampanię w Krakowie: Czas skończyć z gnuśną prezydenturą
Andrzej Duda skończył swój kampanijny maraton w Krakowie. – To dzisiejszy prezydent i jego otoczenie byli przez większość z tych 25 lat przy władzy. To oni skorzystali na transformacji – przekonywał Duda. – Jeśli nam się mówi, że PKB rośnie, to zwykli obywatele tego nie odczuwają. Odczuli za to podwyżki podatków – mówił kandydat PiS.
Wystąpienie Dudy było co chwilę przerywane okrzykami zwolenników. "Komorowski musi odejść" - skandowano. – Czas skończyć z tą ospałą, gnuśną prezydenturą – apelował Duda. Wyśmiewał incydenty w Japonii czy spacer po mieście z suflerką.
Ostatnia konwencja Komorowskiego: Słychać idącą falangę, słychać to, co będzie się działo w kampanii parlamentarnej
W Grodzisku Mazowieckim pod Warszawą zakończył Bronisław Komorowski swoją "Drogę Wolności". Minister Władysław Kosiniak-Kamysz pełen emocji mówił, że to prezydent stoi na czele ochrony polskiej ziemi. – Do zwycięstwa! – wzywał Kosiniak-Kamysz.
– Razem stworzyliśmy dobry klimat dla polskiej rodziny – mówił prezydent. – Wychowaliśmy z Anią pięcioro dzieci i wiem co to za ciężar. O Polsce myślę także jak o rodzinie. Spotykam się z ogromną falą nienawiści, ale też czuję wielką odpowiedzialność. Zamierzam jako prezydent podjąć próbę złagodzenia – zapowiedział Komorowski.
– Słychać już idącą falangę, słychać to, co będzie się działo w kampanii parlamentarnej. Grozi nam fala nienawiści. Ona jest wymierzona we mnie, ale też w całą Polskę – mówił prezydent Komorowski. – Trzeba chronić tę wielką rodzinę, jaką jest ojczyzna – dodał.
Komorowski dziękował też "kolegom z PSL-u". – To ważne, że potrafimy razem przeciwstawić się nienawiści, jakiemuś zdziczeniu – mówił Komorowski. Dziękował też żonie i dzieciom, "które unikały tego żaru politycznego, ale w obliczu wielkiego wyzwania zdecydowały się udzielić mi poparcia".
Airbus odpowiada Andrzejowi Dudzie
Firma Airbus Helicopters odniosła się w liście otwartym do słów Andrzeja Dudy, który podczas czwartkowej debaty powiedział, że „Airbus nie dotrzymał już jednych zobowiązań, kiedy dostarczał helikoptery dla polskiego pogotowia ratunkowego”. Nie wymieniając nazwiska kandydata PiS, firma zapewniła, że wszystkich zobowiązań dotrzymała. Czytaj więcej
Pozew wyborczy Dudy w sądzie dopiero po wyborach
Kampania z perspektywy Andrzeja Dudy
Komorowski na Facebooku kibicuje Kuszyńskiej
Komorowski: Po wyborach jeszcze raz wyciągnę rękę do zgody
Podczas konwencji wyborczej w Kielcach Bronisław Komorowski przypominał zaproszenie polityków PiS do Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Po raz pierwszy w historii zaprosiłem PiS do Rady. Usłyszałem, że jestem uzurpatorem, że zostałem wybrany przez przypadek, że nie powinno się podawać ręki prezydentowi. To bolało, ale zapewniam, że po wyborach ponownie wyciągnę tę rękę do zgody – zadeklarował Komorowski.
Asystentka Dudy pozywa Michała Kamińskiego
Duda o włos wygrywa w sondażu "Faktów"
Duda: Władza ciągle powtarza "nie da się , nie da się, nie da się"
Kolejny przystanek na kampanijnej trasie Andrzeja Dudy to Bełchatów. Kandydat PiS ostro zaatakował PO, zarzucając rządowi zmarnowanie 20 mld zł przy budowie autostrad i dróg ekspresowych. Wspominał też przetargi na Pendolino i śmigłowce dla armii. – Jak można prowadzić taką politykę, która oznacza de facto wyprowadzanie pieniędzy za granicę? – pytał Duda.
Kandydat PiS mówił, że "można wszystko, trzeba tylko uczciwości". Wśród tego "wszystko" wymienił podwyżkę emerytur i rent, a także podniesienie kwoty wolnej od podatku i powrót do starego wieku emerytalnego. Polityk PiS mówił też - niemal tymi samymi słowami co kilka godzin wcześniej jego konkurent - że kluczem do naszego rozwoju jest innowacyjność.
Duda krytykował też przedstawiony przez Bronisława Komorowskiego podział. – Nie można dzielić na radykalnych i racjonalnych. Każdy z nas jest trochę racjonalny, a trochę radykalny – tłumaczył. Prosił też wyborców o wsparcie, bo "jest szansa na wyjście z marazmu". – Wszyscy widzą co się dzieje w telewizji. Nie dajcie się zwieść manipulacjom, to rozpaczliwe zabiegi walczącej o przetrwanie władzy – zakończył Duda.
"Misiek" vs "Kura" na końcówce kampanii: Prezydenta zaatakował ktoś zainfekowany jadem Rydzyka
Na finiszu kampanii wyborczej w TVN24 starli się Jacek Kurski i Michał Kamiński. Polityk PO mówił, że prezydent został zaatakowany przez "fanatyka religijnego zainfekowanego jadem o. Rydzyka". – A wiadomo, który kandydat najczęściej gościł w mediach o. Rydzyka – mówił Kamiński. Przypomniał też zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza.
Jacek Kurski krytykował Platformę za to, że napuszczanie Polaków to jej pomysł na kampanię. Przypominał zabójstwo Marka Rosiaka, pracownika biura PiS.
– Być może Andrzej Duda uczył się od sędziego Kryże postępowania z opozycją, dlatego nie chcę, by ktoś taki był prezydentem. Do tego dwa lata więzienia za in vitro – mówił Kamiński. Przypominał też kontrowersyjne wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego i Magdaleny Żuraw. – Jest pan ostatnią osobą, która chciałaby kamienowania za cudzołóstwo, prawda? – pytał Kamiński.
Kurski przekonywał, że zajścia w Toruniu to "ordynarna prowokacja" Platformy, która "rozpaczliwie walczy o władzę". Przyznał, że nie ma dowodów, ale "wszystko na to wskazuje".
Duda w schronisku. Przypomina o polowaniach Komorowskiego
Narodowcy: Nie udzielamy poparcia żadnemu z kandydatów
Będzie pozew Dudy przeciw Komorowskiemu
Komorowski na konwencji: Szczyt NATO w Warszawie 8-9 lipca 2016
– Chwila, coś się dzieje – przerwał swoje wystąpienie w Gliwicach Bronisław Komorowski, po czym sięgnął po podany mu przez Roberta Tyszkiewicza telefon komórkowy. – Dobrze się dzieje! – powiedział prezydent po przeczytaniu SMS-a. Prezydent poinformował, że szczyt NATO w Warszawie odbędzie się 8-9 lipca. To decyzja Rady Północnoatlantyckiej.
Komorowski: Jest za wiele nienawiści. Doświadczyłem tego w Toruniu
Bronisław Komorowski walczy o głosy w Gliwicach. Przed jego wystąpieniem odtworzono spot nagrany przez dzieci prezydenta. –Pamiętamy jeszcze debaty, cieszę się, że tak dobrze wypadłem w sondażach, w oczach wyborców – mówił Komorowski. Przekonywał, że chce jednoczyć Polaków.
– Ale to myślenie o bezpieczeństwie jest zakłócane. Jest za wiele nienawiści, pogardy. To staje się niebezpieczne dla Polski. Sam doświadczyłem tego dzisiaj w Toruniu. To nie tylko chęć upokorzenia, ale i skrzywdzenia. Gdzieś są ludzie, którzy te procesy uruchamiają. Tutaj na Śląsku dobrze to pamiętacie, bo praktyka IV RP skończyła się śmiercią Barbary Blidy. IV RP, której ważnym funkcjonariuszem był mój konkurent, skończyła się zapaścią w transplantologii – mówił Komorowski.
Prawica już gotowa na akcję "sfałszowali nam wybory"
Prawica już przygotowuje się na ewentualność przegranej Andrzeja Dudy. Znany ze słynnego niewygłoszonego przemówienia prof. Andrzej Nowak wprost wieszczy fałszerstwa. – Nie mam wątpliwości, że więcej ludzi zagłosuje za zmianą. Jednak nie jestem pewien, jaki wynik ogłosi PKW – mówi w wywiadzie dla portalu braci Karnowskich. Czytaj więcej
BOR w oświadczeniu pisze o "zamachu" w Toruniu
Kukiz: Jeśli nie jesteście pewni , po prostu zostańcie w domu. Nic na siłę
Absurdalna walka sztabów ws. ataku na Komorowskiego
Politycy zaczynają grać atakiem na Bronisława Komorowskiego w Toruniu. Politycy PO zażądali, by do sprawy odniósł się kandydat PiS. Andrzej Duda powiedział, że sprawy nie zna, ale jeśli ktoś próbował zaatakować prezydenta RP, to BOR miał obowiązek reagować.
Marcin Mastalerek, rzecznik PiS, mówił, że skoro sztab PO oskarża ludzi Dudy o zainspirowanie ataku, sam powinien wytłumaczyć, czy to nie on jest autorem prowokacji, by później móc oskarżyć PiS. Jak widać im bliżej ciszy wyborczej, tym wyższy poziom absurdu.
Szczyt populizmu Andrzeja Dudy
Andrzej Duda w podróży po Polsce zatrzymał się na wsi. Przekonywał, że produkcja rolna przestaje się opłacać, a rodziny rolników muszą szukać pracy poza gospodarstwami. Przekonywał, że odpowiada za to niższy niż na Zachodzie poziom dopłat bezpośrednich. Duda mówił, że Unia powinna zrekompensować straty, które wynikają z ograniczenia eksportu na Wschód. Kandydat PiS ciągle powtarzał o kryzysie rolnictwa. Zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem stworzy strategię rozwoju rolnictwa.
Słowa Dudy o rolnictwie mają się tak do rzeczywistości, jak powtarzanie o konieczności odbudowy Polski ze zgliszcz.
Udaremniony atak w Toruniu. Chciał uderzyć prezydenta i krzyczał "precz z komuną"
Janusz Zemke, europoseł SLD: Zagłosuję na Komorowskiego
Na spotkaniu Bronisława Komorowskiego z pracownikami zakładów PESA pojawił się też Janusz Zemke. To wybrany z tego regionu poseł do Parlamentu Europejskiego SLD. – Bronisław Komorowski to uczciwy człowiek, warto na niego zagłosować – mówił polityk SLD.
Komorowski: Polski nie trzeba odbudowywać ze zgliszcz
Po Gdańsku i Toruniu Bronisław Komorowski zatrzymał się w Bydgoszczy, gdzie w zakładach PESA mówił o wspieraniu przedsiębiorczości i innowacyjności. – Jeśli chcemy być konkurencyjni, musimy być bardziej innowacyjni i temu ma służyć ustawę, którą zaproponowałem – mówił Komorowski.
Krytykował też tych, którzy mówią o deindustrializacji, co było wyraźnym przytykiem wobec Andrzeja Dudy. – Przykład PESY pokazuje, że nie jest tak, że trzeba coś odbudowywać ze zgliszcz, jak po wojnie – mówił prezydent.
Komorowska pomoże Syryjczykom
Anna Komorowska pomoże mężowi w dotrzymaniu obietnicy z wczorajszej debaty. Wieczorem spotka się z przedstawicielami Fundacji Estera, którzy chcą doprowadzić do ewakuowania 1,5 tys. chrześcijan z Syrii. To próba pokazania, że Duda może tylko obiecywać, Komorowski może realnie działać, choć oczywiście sprawa jest bardzo niszowa i nie będzie miała wielkiego wpływu na wynik wyborów. Jednak przy tak wyrównanym wyścigu gra toczy się o każdy głos. Czytaj więcej
Prawica krytykuje BOR za jego pracę. To może doprowadzić do tragedii
Incydent w Toruniu, podobnie jak wszystkie inne interwencje BOR w tej kampanii, został wykorzystany przez medialne otoczenie Prawa i Sprawiedliwości do robienia kampanii wyborczej. Funkcjonariusze zatrzymali człowieka, który przedarł się do otoczenia Bronisława Komorowskiego i zaczął krzyczeć o jego związkach z WSI.
Przypisywanie funkcjonariuszom jakiejkolwiek politycznej inspiracji funkcjonariuszom BOR jest nie tylko bezpodstawne, ale też głupie i niebezpieczne. Bo przy kolejnej takiej sytuacji mogą się zawahać, a w ich pracy ważne są sekundy i automatyczne działanie. Dlatego kolejne wylewanie pomyj na BOR to najgłupszy z możliwych sposobów na urwanie jeszcze kilku głosów.
Wyborcza "Gazeta Wyborcza"
Szydło odpowiada Komorowskiemu: Atakami daje dowód swojej panice
Polityczny ping-pong trwa. Kandydaci – choć pośrednio – odpowiadają na wzajemne zarzuty. Do ostrzeżeń Bronisława Komorowskiego przed powrotem IV RP odniosła się na Twitterze Beata Szydło.
Szefowa sztabu Dudy wypomina prezydentowi, że próbuje wściekłością nadrobić przegraną debatę i zapewnia, że ich drużyna nie zamierza się tym przejmować.
Do wystąpienia Komorowskiego w Toruniu odniosła się także „wywołana do tablicy” Magdalena Żuraw:
Zamieszanie na spotkaniu z Komorowskim. Mężczyzna zatrzymany przez BOR krzyczy "WSI"
Podczas przemówienia Bronisława Komorowskiego w Toruniu doszło do awantury. Jeden z młodych mężczyzn, który stał na scenie zaraz za prezydentem nieoczekiwanie, na oczach wszystkich podarł kartkę z napisem „Głosuję na Komorowskiego”, krzyczał „WSI Pro Civili”.
W koszulce z napisem "Bronisław Komorowski wyglądał tak, jak pozostali młodzi sztabowcy prezydenta. Szybka interwencja przedstawicieli Biura Ochrony Rządu zatrzymała mężczyznę. Na koniec krzyczał: "Czytajcie książkę Sumlińskiego".
Hanna Gronkiewicz-Waltz: "Bhonek Musisz!"
Mniejsza oglądalność debaty TVN. 6 mln widzów przed telewizorami
Debatę kandydatów na prezydenta w telewizji TVN, TVN24 i TVN24 BiŚ oglądało tylko 6 milionów 341 tysięcy widzów. To około 4 mln mniej niż pierwszą debatę w telewizji publicznej.
Komorowski w swoim orędziu: To ja jestem prezydentem Polski otwartej i tolerancyjnej
Przed wyjazdem w ostatnią w tej kampanii podróż po Polsce Bronisław Komorowski publikuje swoje orędzie do narodu, które wyraźnie wpisuje się w jego ostatnie hasło: „Komorowski – prezydent wolności”.
Przypomina walkę o „ wolną i niepodległą Polskę”, a także swoje zasługi na arenie międzynarodowej. – Weszliśmy do NATO, kiedy byłem ministrem obrony narodowej – mówi, w czym nie jest jednak do końca precyzyjny. Komorowski pełnił bowiem funkcję ministra w latach 2000-2001, a Polska oficjalnie weszła do NATO w marcu 1999 roku.
Wejście do Unii Europejskiej określa jako „spełnione marzenie” wielu Polaków. Przekonuje, że Polacy zasługują, aby ich poziom życia zrównał się z poziomem mieszkańców w krajach Zachodu.
W swoim orędziu Komorowski wyraźnie stawia na kontrast między sobą – kandydatem Polski „otwartej, tolerancyjnej i europejskiej”, a swoim kontrkandydatem. Sugeruje, że Andrzej Duda zagwarantuje Polakom coś zupełnie przeciwnego. Opisuje go jako polityka „odwróconego do Europy”, który swoich działaniach dąży do konfliktów nie tylko na arenie międzynarodowej, ale też wewnątrz kraju.
Komorowski w Gdańsku z mamą
Tuż po wywiadzie w Polskim Radiu w Gdańsku Bronisław Komorowski ruszył w - jak sam to nazwał - "Drogę wolności". U jego boku stanęła jego mama. Komorowski mówił, że wybory nie mogą być randką w ciemno. Przypominał też wypowiedź Krystyny Pawłowicz, która nazwała unijną flagę "szmatą". – Zachęcam do głosowania na polską wolność – mówił Komorowski.
Plan Komorowskiego na piątek
- godz. 11:10 - Toruń, spotkanie z mieszkańcami
- godz. 13:35 - Bydgoszcz, wizyta w zakładzie PESA
- godz. 16:30 - Gliwice, Konwencja wyborcza
- godz. 19:00 - Kielce, spotkanie z mieszkańcami
- godz. 21:30 - Grodzisk Mazowiecki, spotkanie z mieszkańcami
Wołek: Najgorsze ataki Dudy za Westerplatte
– Nie tak się zachowują rywale w cywilizowanych krajach, mówię o Andrzeju Dudzie – stwierdził Tomasz Lis. Tomasz Wołek oceniał negatywnie ataki Andrzeja Dudy. – Nie tylko arogancja pana Dudy, niewłaściwe formy zwracania się do głowy państwa. Dla mnie najgorsza była chwila, kiedy z satysfakcją próbował wypominać nieobecność polityków na Westerplatte – powiedział publicysta.
Władyka: Prezydent Duda będzie służył kampanii wyborczej PiS-u
Komentatorzy w radiu TOK FM oceniali, że wybory prezydenckie będą miały duży wpływ na wybory parlamentarne. Zdaniem Wiesława Władyki Duda, jeśli zostanie prezydentem, będzie służył kampanii parlamentarnej PiS. – Te wybory zdecydują, czy zafundujemy sobie bezpiecznik – mówił Tomasz Lis. Przypominał też wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego, który ma zajmować polityką zagraniczną. – To skrzyżowanie Rydzyka, Fotygi i Macierewicza. Będziemy mieli w Polsce nie Budapeszt, ale Teheran – mówił naczelny "Newsweeka".
– Mam nadzieję, że ta lekcję, przez ogromne przerażenie, może być tym najbardziej optymistycznym czynnikiem wyborów. Jeśli Komorowski i PO wygrają, to to będzie lepszy Komorowski i lepsza PO niż teraz. Właśnie przez to przerażenie – mówił Jacek Żakowski.
Żakowski: Chwyt Dudy z chorągiewką żenujący
– Komorowski w mniejszym stopniu wygrał drugą debatę niż pierwszą. W pierwszej zaskoczył Dudę, teraz Duda lepiej nauczył się na pamięć odpowiedzi – mówił Wiesław Władyka. Przekonywał, że zbyt dużo chwytów i zagrań obróciło się przeciw kandydatowi PiS.
– Sztuczka z chorągiewką była tak infantylna. Sprowadził się do roli showmana – mówił Jacek Żakowski. – Wyobraziłem sobie szczyt NATO, gdzie Duda będzie przestawiał chorągiewki, jak jaki przywódca mu się nie będzie podobało – dodawał Tomasz Lis.
Duda deklaruje: Nie podpiszę ustawy zakazującej in vitro
Andrzej Duda w Katowicach musiał zmierzyć się z trudnymi pytaniami o in vitro. Młoda kobieta wymogła na Dudzie deklarację, że ten jako prezydent nie podpisze ustawy zakazującej in vitro. Tłumaczyła, że dofinansowany przez państwo zabieg jest lepszym rozwiązaniem niż adopcja, bo urzędnicy wymagają własnego mieszkania, a zarabiając 2 tys. zł miesięcznie nie można sobie pozwolić na kredyt.
Duda po raz kolejny tłumaczył swoje wątpliwości związane z liczbą zarodków. Deklaracja o niepodpisaniu ustawy zakazującej zapłodnienia pozaustrojowego wydała się dla niej wystarczająca. – Trzymam za słowo – powiedziała.
Sondaże po debacie: Komorowski lepszy od Dudy
42 proc. wyborców uważa, że ostatnią prezydencką debatę wygrał prezydent Komorowski. Tylko 31 proc. dało zwycięstwo kandydatowi PiS Andrzejowi Dudzie – wynika z sondażu TNS dla portalu Wyborcza.pl. Z kolei badanie Millward Brown dla "Faktów" pokazuje, że 45 proc. badanych uznało za zwycięzcę kandydata PO, a 30 proc. kandydata PiS. Czytaj więcej
Duda24. Cały kandydat całą dobę
"Polska 24 godziny na dobę" – taką nazwę nosi akcja Andrzeja Dudy na ostatni dzień kampanii wyborczej. Kandydat PiS będzie podróżował po Polsce, występował na ostatnich wiecach i spotkaniach. Przed wyjazdem "Dudabusem" powiedział dziennikarzom, że jest przekonany, iż to on wygrał ostatnią prezydencką debatę. Czytaj więcej
Miller: Z niewielką przewagą debatę wygrał Duda
Leszek Miller ocenia, że o ile pierwszą debatę wygrał Bronisław Komorowski, to w drugiej górą był Andrzej Duda, choć w obu przypadkach blisko było remisu. – Zostanie zapamiętany początek, kiedy prezydent nie wiedział co zrobić z flagą PO – mówił były premier w "Jeden na Jeden" w TVN24. Dodał, że nie ma przekonania, czy debaty coś zmienią.
Szef SLD stwierdził, że byli politycy lewicy to "ludzie o mentalności niewolników", bo "uznają wyższość elit wskazanych im przez 'Gazetę Wyborczą'". Miller zapowiedział, że w niedzielę zapewne skreśli obu kandydatów, bo ani Duda, ani Komorowski go nie przekonali.
Kampania po debacie
Kulminacyjnym punktem czwartku i w ogóle drugiego tygodnia kampanii prezydenckiej przed II turą wyborów była druga tura. Tym, którzy ją przegapili polecamy naszą relację oraz analizę jak wpłynie ona na wynik wyborów.
