Centrum Zdrowia Dziecka pozbyło się niepokornego lekarza
Centrum Zdrowia Dziecka pozbyło się niepokornego lekarza Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta

Od poniedziałku Marek Bachański nie jest już pracownikiem Centrum Zdrowia Dziecka. Niemal od roku prowadził on tam eksperymentalne leczenie medyczną marihuaną – w połowie lipca zawieszono jego badania, bo miał działać niezgodnie z wytycznymi.

REKLAMA
Doktor, o którym niedawno pisaliśmy w naTemat, jako pierwszy w Polsce wykorzystał medyczną marihuanę w terapii chorych dzieci. Centrum Zdrowia Dziecka wyrażało na to zgodę do czasu – miało ono bowiem dopatrzyć się w jego działaniach kilku nieprawidłowości. Bachański nie prowadził szczegółowych raportów dotyczących skuteczności swojej metody, nie zapisywał również dawek podawanych pacjentom, a do tego nie zgłosił eksperymentu do komisji bioetycznej, do czego był zobligowany.
Władze CZD w lipcu postanowiły zaniechać eksperymentów, pozbywając się lekarza. Ten jednak się bronił i wystosował nawet list do ministra zdrowia, Mariana Zembali. Jak informowaliśmy, Bachański napisał, że szpital robił z niego kozła ofiarnego, choć po cichu mu przyklaskiwał. Zembala zaprzeczył, choć nie temu, że pochodne konopi indyjskich są nieskuteczne i niebezpieczne dla zdrowia. Od tamtej pory CZD prowadzi badania, ale dyrekcja i tak zawiesiła niepokornego doktora.
Bachański miał wrócić do placówki po przymusowym urlopie, ale okazuje się, że już nie ma po co – w poniedziałek został zwolniony. Rzecznika Instytutu Joanna Komolka odmówiła komentarza, co do tego doprowadziło.
Przypomnijmy, że sprawą doktora zajmują się prokuratura i rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Wniosek o postępowanie przeciwko Bachańskiemu złożył jego były już pracodawca, Centrum Zdrowia Dziecka.

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl