
Teatr, którego dyrektor ostatnio był celem ataków prawicy, zostanie oceniony. Piotr Gliński, minister kultury, postanowił, że przyjrzy się repertuarowi placówki – za pośrednictwem specjalnie oddelegowanej osoby. Będzie nim Konrad Szczebiot, nowy doradca do spraw teatru.
REKLAMA
Szczebiot ma obejrzeć niemal 40 spektakli – w tym wyreżyserowanych przez Jana Klatę, którego usilnie próbowano się pozbyć. Te mają być poddane "audytowi artystycznemu". Doradca ministra może nie być w swojej ocenie zbyt przychylny – podobnie jak jego partyjni koledzy z Krakowa, którzy nie mogli znieść ich zdaniem obrazoburczych działań zespołu Starego Teatru.
Krzysztof Szczebiot oficjalnie przyjął nową funkcję 1 grudnia, stając się doradcą do spraw teatru oraz narodowych instytucji kultury. Szybko zabrał się do pracy, bo tego samego dnia – w porze obiadowej – poprosił krakowską placówkę o "udostępnienie w wersji cyfrowej (poprzez kanał Vimeo) lub fizycznej (poprzez przesłanie na nazwisko i adres MKiDN) rejestracji obecnych w repertuarze spektakli". Ta prośba ma związek z "pilną" i związaną z koniecznością napisania "wewnętrznej recenzji artystycznej strony działalności Starego Teatru w Krakowie".
On i Wanda Zwinogrodzka, której podlega, mają odpowiadać za właściwy, według PiS, kierunek rozwoju polskich scen teatralnych. Szczególnie interesuje ich działalność: Teatru Narodowego w Warszawie, warszawskiego Teatru Wielkiego Opery Narodowej i wymienionego Starego Teatru. Zwinogrodzka wyjaśniła, że aby profil polskich scen był taki, jak trzeba, należy "wyciszyć lewicowy wrzask", bo ten "paraliżuje zdolność artykulacji prawicy".
Sam Szczebiot skomentował swoją rolę słowami: "Jestem od wielu lat aktywnym krytykiem oraz historykiem teatru i nie widzę nic dziwnego w takim działaniu". Dodał, że będzie starać się "dokonywać ocen w sposób jak najbardziej bezstronny". Krakowski teatr reaguje na prośbę doradcy zaskoczeniem – nikt z jego przedstawicieli nie wyobraża sobie wystawiania ocen na podstawie realizacji wideo, nieprzygotowanych dla recenzentów.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
