Korwin-Mikke powraca ze swoim satyrycznym felietonem.
Korwin-Mikke powraca ze swoim satyrycznym felietonem. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
"Mamy w Polsce partie zachodnio-europejskie: PO, Razem, Nowoczesna, SLD; mamy partie polskie: PSL, Ruch Narodowy, KORWiN. I mamy partię rosyjską: Prawo i Sprawiedliwość. (...)Mam na myśli to, że jest to partia myśląca tradycyjnymi kategoriami rosyjskimi" – przekonuje Korwin–Mikke. Przekonuje on, że gdy partie zachodnie kierują się emocjami i interesem, to PiS kieruje się zawsze tylko tym pierwszym.
"Nie przypadkiem w Wielkopolsce popularne jest powiedzenie: Na wschód od Konina - Azja się zaczyna! Jak to był powiedział śp. Fryderyk A. von Hayek: Nic tak nie irytuje ludzi, jak pokazanie im prawdziwych źródeł ich poglądów” – ironizuje Korwin-Mikke. Wyraźnie zadowolony z siebie stwierdza, że jego tekst zdenerwuje pewnie niejednego "PiS-mena", bo przecież oni tak podkreślają swoją niechęć do Rosjan.
Janusz Korwin-Mikke tłumaczy jednak, że takie podejście PiS do wschodnich sąsiadów jest w pełni zrozumiałe, ponieważ "spory w rodzinie są najostrzejsze", a kłótnie między braćmi prowadzą nawet do zabójstwa. W swoim felietonie polityk stwierdza, że dziś nawet prezydent Rosji jest mniej rosyjski od PiS. Wszystko dzięki odbytej przez Putina szkole KGB i jego pobytowi w Niemczech. Według Korwin-Mikkego, te czynniki sprawiły, że głowa rosyjskiego państwa myśli dziś w bardziej zachodni sposób niż polski rząd.

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl

źródło: Korwin-Mikke.pl