
Ks. Jacek Stryczek znów szokuje. Prawdą, która dla wielu może być nie do przyjęcia, bo w tym wywiadzie duchowny wcale nie roztkliwia się nad biednymi i ubóstwem jako takim w ogóle. Wręcz przeciwnie – mocno wychwala bycie bogatym. „To jest czymś bardzo dobrym” – powiedział w wywiadzie dla Money.pl. I zupełnie nie razi go, gdy prezes banku zarabia 36 tys. zł., a jego pracownicy kilkaset razy mniej.
"Żyjemy w jakimś katomarksistowskim kraju, w którym ciągle powtarza się, że Jezus mówił, że trzeba kochać ubogich, a Marks, że należy nienawidzić bogatych. Ja uważam, że pensja menadżera powinna być skorelowana z wynikami firmy. Jeżeli ktoś jest dobrym prezesem, to niech zarabia godnie. Jeśli mi jako klientowi nie odpowiada, że prezes mojego banku zarabia za dużo, to zmieniam bank". Czytaj więcej
źródło:manager.money.pl
