Reklama.
Antoni Macierewicz i podległe mu Ministerstwo Obrony Narodowej twardo obstają przy odczytywaniu apelu smoleńskiego przy każdej możliwej okazji. I to pomimo powszechnej krytyki. Do grona sceptyków dołącza Marta Kaczyńska, która przekonuje, że wspominanie ofiar 10 kwietnia "przy okazji" nie jest na miejscu.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Wspominanie zasłużonych dla historii Polski zarówno tej dawnej, jak i najnowszej nie powinno się odbywać "przy okazji" obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi nie byli bezpośrednio związani