
Antoni Macierewicz nadal naciska, by w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W poniedziałek o godzinie 10 chciał przekonywać do tego powstańców. – Wszystko, co mieliśmy do powiedzenia w tej sprawie już zostało powiedziane – odpowiadają kombatanci i zapowiadają, że na spotkanie nie przyjdą.
REKLAMA
Nie przekonały Antoniego Macierewicza głosy krytyki ze strony przeciwników, ani życzliwe rady ze strony zwolenników PiS. Nie przekonali go powstańcy, ani Marta Kaczyńska, która jest przeciw upamiętnianiu "przy okazji". Szef MON twardo obstaje przy pomyśle, by w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego odczytać apel smoleński.
Szef MON chciał przekonywać kombatantów do swojego pomysłu. Zaprosił ich na spotkanie do MON w najbliższy poniedziałek 25 lipca.
Ale kombatanci wcale nie chcą rozmawiać. – Wszystko, co mieliśmy do powiedzenia w tej sprawie już zostało powiedziane - mówi w rozmowie z RMF FM Zbigniew Galperyn, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. W naTemat opublikowaliśmy wywiad, w którym tłumaczy powody sprzeciwu kombatantów wobec łączenia katastrofy smoleńskiej z Powstaniem.
źródło: RMF FM
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
