Reklama.
Reklama.
Reklama.
Z sejmowego korytarza do zarządu państwowej spółki. Były senator PiS Bogdan Pęk dostał fuchę w Banku Pocztowym
Bogdan Pęk przez lata był senatorem Prawa i Sprawiedliwości. Szansę na reelekcję stracił, kiedy jeden z tabloidów opublikował zdjęcie polityka leżącego na podłodze korytarza sejmowego. Ale to było przed wyborami, wtedy trzeba było udawać wyższe standardy moralne. Teraz PiS zadbało o swojego – Pęk właśnie trafił do rady nadzorczej Banku Pocztowego.
Reklama.
Prawo i Sprawiedliwość nie zapomina o swoich. Nawet, jeśli przed wyborami przykładnie usunęło ich z list. Adam Hofman jest głównym kadrowym w państwowych spółkach. Łukasz Zbonikowski jest ciągle w klubie PiS. Grzegorz Bierecki został szefem senackiej Komisji finansów.
Cicho było za to o Bogdanie Pęku, który stracił stanowisko, bo w mediach pojawiło się jego zdjęcie z hotelu sejmowego. Widać na nim senatora leżącego na wznak na korytarzu. On sam tłumaczył, że zasłabł, bo choruje na cukrzycę i ma problemy neurologiczne. Ale wewnątrzpartyjne śledztwo miało wykazać, że senator był pijany.
Ale to było przed wyborami, teraz rządzący pokazują, że wszystko, co mówili o wyższych standardach było tylko czczymi zapewnieniami na potrzeby kampanii. Bogdan Pęk został właśnie członkiem rady nadzorczej Banku Pocztowego, kontrolowanego przez Pocztę Polską i PKO BP. Poinformował o tym poseł PO Krzysztof Brejza. Informację potwierdziło "Faktowi" biuro prasowe firmy.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Reklama.