"Zamach w Smoleńsku" to tylko jeden z jej wybryków. Z dziewczyny z koszulką w sieci śmieją się od lat
Michał Mańkowski
13 czerwca 2012, 17:30·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 czerwca 2012, 17:30
Mało kto by pomyślał, że dzień po meczu z Rosjanami jedną z najbardziej intrygujących rzeczy będzie młoda prawicowa blogerka i jednocześnie kibicka. Ally von Boską, bo o niej mowa, poznaliśmy dzięki kontrowersyjnej koszulce, którą założyła na mecz. Okazuje się jednak, że w środowisku internetowym jest znana już od dawna, jako "hotally". Tam, jak przystało na prawicowego omnibusa, również zaskakuje "błyskotliwymi" komentarzami na każdy temat. Naprawdę każdy.
Reklama.
Ally von Boska - przyjęła pseudonim brzmiący niczym szlacheckie nazwisko.
I w internecie niczym szlachcianka się zachowuje. W razie zbyt dużej popularności i chęci pozostania incognito doradzamy zmianę na równie godne, np. Boska van der Ally.
Blogerka swoje życiowe spostrzeżenia publikuje nie tylko na blogu. Swoje "dwa grosze" dorzuca w każdym możliwym temacie. W taki oto sposób doradza nam w sprawie implantów piersi, stylu ubierania czy oszczędzania. Wszystko to w jakże prestiżowym dla niej miejscu - systemie komentarzy jednego z polskich serwisów internetowych.
Internet is serious business
Trochę pogooglowaliśmy i zapraszamy Was na przegląd tego, co "hotally" w sieci wypisuje. Na początku wyglądało to na pewną odmianę trollowania, ale hotally nie przeprowadza jednorazowych dywersji. W komentarzach często dyskutuje i odpowiada innym użytkownikom. Jak na reprezentantkę twardej prawicy przystało, jest święcie przekonana o swojej racji. Najśmieszniejsze jest to, że wszystko co pisze traktuje jak najbardziej poważnie.
Furorę w redakcji robi jej system oszczędzania, którym podzieliła się ze światem.
Jeżeli jeszcze nie wiedzieliście, jak odłożyć na samochód, remont mieszkania lub ekskluzywną wycieczkę, już wiecie! Wrzucajcie pięciozłotówki do wazonu! Nie do skarbonki, ale do wazonu!
22 kilo pięciozłotówek
W taki oto sposób po szybkich wyliczeniach wiemy, że Ally von Boska w dziewięć miesięcy zaoszczędziła 3355 monet pięciozłotowych, które razem ważą blisko 22 kilogramy (jedna moneta to 6,54 gramy).
To wyjaśnia, dlaczego pieniądze wrzucała do wazonu, bo skarbonka, w której by się to zmieściło, musiałaby być naprawdę grubą świnką. A wazon? Nie wiem, jakiej musiałby być wielkości, ale łatwiej uwierzyć nam w sporą donicę.
To jednak nie koniec wyliczeń. Żeby zaoszczędzić 16775 złotych w dziewięć miesięcy, Ally von Boska musiałaby każdego miesiąca wrzucać do swojego magicznego wazonu około 1860 złotych. Co w przeliczeniu daje około 60 złotych dziennie! A to wszystko w pięciozłotówkach! Nie wiemy skąd je brała, ale panie w okolicznych spożywczakach musiały mieć dość rozmieniania.
Warto zaznaczyć, że większość osób, które uczestniczą w jej dyskusjach po prostu się z niej nabijają.
Sam fakt możliwości odłożenia takiej sumy robi wrażenie, bo mało kto w polskich realiach mógłby sobie na to pozwolić.
Tak się bawi szlachta
Hotally do najbiedniejszych chyba jednak nie należy, bo na swoim blogu co chwilę publikuje zdjęcia z coraz to nowszych wycieczek. A z drugiej strony może to po prostu dobry PR?
Wycieczek, o których oczywiście wszystkich informuje. Każdy już wie, że jeździ na nie razem z narzeczonym. Jak na szlachciankę przystało, Ally von Boska z byle kim się nie zadaje i byle gdzie się nie pojawia.
I chyba właśnie dlatego najczęściej udziela się w jakże prestiżowym dla takich bogaczy miejscu: internetowych komentarzach. Może to po prostu inny wymiar ekskluzywności, gdzie takie przyziemne rzeczy są czymś niezwykłym.
Wyniosły ton nie do końca podoba się internautom, którzy jak dobrze wiemy potrafią być bezlitośni. Jeden z użytkowników odpowiedział zrobionym niedawno zdjęciem hotally. "Chodzisz w przecenionych ciuchach? Wieś! i jeszcze to: W klapeczkach? A gdzie plaża?"
Biegła również w medycynie
Ktoś te niesamowite przemyślenia czytać musi, więc Ally von Boska dba o czytelników. Doradza im także w sprawach medycznych.
O biedni wszyscy ci, którzy chodzą do lekarzy na usługach korporacji farmakologicznych. Pamiętajcie także, że jeżeli waszych wyników nie przeanalizował dietetyk, możecie się już żegnać z najbliższymi. Kobiety, które zastanawiają się nad wszczepieniem implantów piersi powinni uważać. Jak ostrzega hotally, chirurdzy plastyczni są socjalistami, którzy chcą się nakraść.
Myślicie, że przesadzamy z tym wywyższaniem się hotally? Spójrzcie na to.
Do "księżniczkowych ust" najlepiej włożyć cyjanek - tak doradzili jej internauci. Tego chyba jaśnie pani, by nie zrobiła. Zwłaszcza, że jest tak biegła w sprawach medycznych.
Długa "kariera"
Szersza publika Ally von Boską zna dopiero od wczoraj, ale w węższych kręgach jest znana od dawna. Bardzo dawna. Na jednym z forów krąży jej zdjęcie z 1999 roku. Wtedy, jak czytamy, hotally była jeszcze szarą myszką. Faktycznie, dzisiaj wygląda korzystniej niż na tym zdjęciu. A zdjęcie nie byle jakie, bo jak na wyższe sfery przystało z byle kim się nie obraca. Po tym co przeczytaliśmy, nie zdziwiłoby nas, gdyby to Penelope Cruz była tą, która prosiła o zdjęcie.
Tych, których ta ciekawa osobowość zaintrygowała odsyłamy na jej bloga. Intelektualnych fajerwerków tam się raczej nie spodziewajcie. Co ciekawe, Ally von Boska ma też swojego fotobloga. Ten, jest jednak zabezpieczony hasłem. Może to i dobrze, aż strach pomyśleć jakie głupoty są tam powypisywane. A przykłady, które przytoczyliśmy to tylko kropla w morzu głupot...
Reklama.
Udostępnij: 77
Ally von Boska
Poza lokatami itp., od początku tego roku wpadłam na kolejny pomysł oszczędzania- każdego bilonu 5zł.
Wiecie, jak zostało coś z jakiejś reszty wrzucałam do wielkiego wazonu, który stał w salonie. Dziś postanowiłam wszystko podliczyć i wpłacić na rachunek oszczędnościowy i uwaga!! z głupich piątek uzbierało się 16775zł :)))
hihihihihi CZYTAJ WIĘCEJ
przeciez to jest HOTALLY! Ona wszystko moze! Nawet taki turbodymoman przy niej to pikus o suparmanie nie wspomnajac.
Ally von Boska
Skąd wiecie, że coś co polecą Wam nieznajomi jest dobre i zaspokoi potrzeby na Waszym poziomie? Mój Narzeczony upiera się, że w takich sytuacjach muszę nauczyć się ocenić ludzi po wyglądzie. Jeśli ktoś jest dobrze ubrany, ma drogi zegarek, torebkę/buty prawdopodobieństwo, że poleci dobrą restaurację/ miejsce z kulturalnymi rozrywkami jest bardzo duże. Ludzie biedni polecą coś co zaspokoi niższe potrzeby, mają mniejsze wymagania. Trochę to brutalne, ale chyba prawdziwe;/ CZYTAJ WIĘCEJ
Ally von Boska
Widzisz, Ja nie przebywam w PL w miejscach gdzie ludzie wszystko co mają mają na sobie. Takie unikam szerokim łukiem, w przysłowiowym "cynamonie", gdzie roi się od takich pozerów nie byłam 3lata (po równie długiej przerwie). Nie życzę sobie, abyś obrażała Mojego Narzeczonego. On ma teorię, że dobrze wyglądający człowiek (dobrze nie znaczy obwieszony oczojebnymi metkami starych kolekcji) ma większe kompetencje, aby polecić dobry koncert w miejscowej filharmonii, czy dobry klub z dobrą muzyką, a nie bar z podejrzanymi drinami i muzyką, że uszy więdną.
Ally von Boska
Do zwykłego lekarza nie chodzę, bo są na usługach korporacji farmakologicznych, a Ja nawet aspiryny nie biorę... Moje wyniki badań analizuje dietetyk i na ich podstawie reguluje Mi dietę. CZYTAJ WIĘCEJ
Ally von Boska
Jutro jest ten dzień, kiedy postanowiłam zjeść coś chamskiego, niezdrowego, prostackiego- czyli generalnie coś czego nie biorę do Moich księżniczkowych ust :) W przyszłym tygodniu robię oczyszczanie wątroby, więc później będę na samych zupkach z warzyw, dlatego mam ochotę na zatrucie organizmu, żeby miało co ze Mnie wychodzić :) Co byście zjedli na Moim miejscu?:))) CZYTAJ WIĘCEJ