Poważne gremium jakim jest Rada Programowa Forum Ekonomicznego rozważa przyznanie tytułu Człowieka Roku - premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi. Chyba się należy, skoro rok wcześniej ten tytuł przyznano Jarosławowi Kaczyńskiemu. "Polskie Davos", jak się potocznie mówi o Forum w Krynicy było zaskoczone kontrowersyjna decyzją. Teraz przyjmie kolejnego specjalistę od ekonomii bez zmrużenia okiem.
Jak dowiedział się Onet.pl poważnym kandydatem do tytułu Człowieka Roku Forum Ekonomicznego w Krynicy jest premier Węgier Viktor Orban.
Forum rozpocznie się już wkrótce, 6 września. Mówi się o nim "polskie Davos". To jedna z najważniejszych konferencji gospodarczych w tej części Europy. Od ponad 20 lat do Krynicy zjeżdżają się politycy, ekonomiści, przedstawiciele przedsiębiorstw.
Uczestnicy ubiegłorocznego spotkania byli zaskoczeni nominacją dla prezesa PiS. Krynicki deptak huczał od plotek. Tytuł "Człowieka Roku" dla Kaczyńskiego wywołał kontrowersje. Zwłaszcza, że wygłaszający laudację Jacek Karnowski ogłosił, że wyboru dokonano jednogłośnie.
Tytuły dla "przyjaciela" i głównego sojusznika w unijnych strategiach Kaczyńskiego raczej już nie zdziwi. Pewnie zostanie nawet owacyjnie przyjęty, bowiem... Premier Węgier wzbudza zachwyt wielu polskich internatów. Co niektórzy uważają, że "ma jaja, a nie wydmuszki". Chociaż jego dokonania ekonomiczne raczej nie powalają, ale dobrze wpisują się też w hasła propagowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
– Moim zdaniem Orban ma duże szanse. Wiadomo, że PiS ma z nim bardzo dobre relacje. Wystarczy spojrzeć na skład kapituły. Przewagę mają przedstawiciele prawicy i nie chodzi tylko o polityków – członek Rady Programowej stwierdził w rozmowie dla Onetu.
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl