Każdy piłkarz reprezentacji Czech będzie wyglądać w sobotę niczym rozbójnik Rumcajs z popularnego również u nas czeskiego serialu animowanego. Jak jeden mąż poddali się bowiem przesądowi o niegoleniu się podczas turnieju. Jakimi jeszcze przesądami i rytuałami kierują się sportowcy?
Jednym z najpopularniejszych przesądów wśród piłkarzy jest nieuprawianie seksu przed meczem. Niektórzy wstrzymują się dobę, inni nawet tydzień. Jak ">pisaliśmy wcześniej – nie ma to uzasadnienia z medycznego punktu widzenia (bramkarz Radosław Majdan mówił nam, że "coś więcej nie zaszkodzi"). Oczywiście wyczerpujący seksualny maraton nie jest wskazany. Nawet UEFA zaleca wstrzemięźliwość piłkarzom.
Niegolenie się Czechów nie jest czymś bardzo oryginalnym. I nie jest spotykane jedynie w piłce nożnej. Przesąd ten jest bardzo popularny wśród graczy amerykańskiej hokejowej ligi. A najbardziej znanym niegolącym się był tenisista Björn Borg. Bardzo odróżniał się od kolegów, którzy noszą się w tym sporcie raczej schludnie.
Wielu sportowców ma też swoje szczęśliwe części ubioru. Najbardziej znanymi są szorty Michaela Jordana – legendarnego koszykarza. Podczas każdego swojego meczu w Chicago Bulls nosił on pod spodenkami inne, które pochodziły z jego kariery w koledżu. Wygrał w nich mistrzostwo ligi uniwersyteckiej. Z kolei selekcjoner naszej reprezentacji piłkarskiej Franciszek Smuda nie zakłada na mecz garnituru, jak większość trenerów, a swój dres (pisaliśmy o tym tutaj). Nie wiadomo na ile jest to kwestia przesądu, a na ile wygody.
Również z ubraniem sportowca związany jest inny przesąd – szczęśliwego numeru. Oczywiście próżno szukać piłkarza czy koszykarza z trzynastką na plecach. Wielu wybiera sobie też szczęśliwe numery po innych wielkich graczach.
Bardzo wielu sportowców poddaje się też rytuałom. Dla jednych to małe rzeczy – jak ucałowanie krzyżyka, założenie najpierw lewego buta, czy specyficzne dotknięcie bramek. Inni bardziej komplikują sobie życie. Przodują w tym baseballiści. Przykładowo Wade Boggs zawsze trenował uderzenia kijem od 5.17, a bieganie od 7.17, zawsze przed meczem jadł kurczaka i zawsze pisał na ziemi przed wejściem na boisko hebrajskiej słowo oznaczające życie.
Tenisiści także mają swoje rytuały. Uzależniona jest od nich między innymi Serena Williams, która musi wiązać swoje buty w specyficzny sposób, odbijać piłkę pięciokrotnie przed pierwszym a dwukrotnie przed drugim serwem i nosi tę samą parę skarpetek na całych turniejach.