logo
Wśród produktów marki Tesco jest zaskakująco dużo produktów z naturalnym składem.

23 produkty marki Tesco bardzo dobrej jakości

REKLAMA
Ricotta, twaróg, mascarpone, mozzarella
Nigdy nie przekonywało mnie hasło "jesteś tym, co jesz". Etykiety zaczęłam czytać dopiero kiedy zaszłam w ciążę, po tym jak dowiedziałam się, że wszystko co zjadam, po 15 minutach trafia do malucha. Wszystko, czyli jeśli są to pierogi z serem to wraz z nimi, prócz składników ciasta i farszu, również cała długa lista nieznanych mi substancji chemicznych wymienionych na opakowaniu. Przeraziłam się.

Z drugiej strony jednak wiadomo, że nie każda obcobrzmiąca nazwa zwiastuje szkodliwą chemię. Dlatego postanowiłam posiąść umiejętność czytania etykiet ze zrozumieniem, by nie wpadać w paranoję i wiedzieć co jest czym.

Nauka zajęła mi znacznie mniej czasu niż skuteczne poszukiwania produktów z krótkim składem. Kupowałam z przekonaniem, że albo oszczędność, albo jakość, że po mięso z mięsa muszę jechać do rzeźnika, dobre musli muszę zrobić sama kupując każdy składnik osobno, a zdrowa bagietka z masłem czosnkowym z marketowej lodówki nie istnieje. Tak sądziłam, dopóki nie zajrzałam do Tesco i nie zaczęłam czytać etykiet przypadkowych produktów tej marki. Dokonałam prawdziwego odkrycia!

Otóż, z jakiegoś tajemniczego powodu pierogi mrożone z nadzieniem A - najpodlejszej mogłoby się wydawać jakości - mają skład taki, jak przypuszczamy, czyli podły, ale tuż obok leżą pierogi z nadzieniem B - tej samej marki, które mają "babciny" skład. To dla mnie przełom, bo odkąd jestem mamą, jeśli posilam się "podłymi" pierogami mrożonymi, dla małego gotuję osobno. Chyba, że szarpnę się na pierogi z wyższej półki, które faktycznie chemii w sobie nie mają, ale i kosztują nawet kilkanaście złotych za paczkę.

Perełek spożywczych w Tesco jest całe mnóstwo, ale trzeba uważać. Fakt, że marka Tesco Value czy nawet Tesco Finest ma doskonałe produkty z krótkim składem, nie oznacza, że każdy produkt tej marki jest tak samo dobry. Co więcej, cena nijak się ma się do jakości. Nie sugerujcie się też wyglądem opakowania – czasem im skromniejsze, tym lepiej. Oto 23 spożywcze odkrycia z Tesco, dzięki którym za niewielkie pieniądze jem "jak u mamy".

Ricotta, twaróg, mascarpone, mozzarella
Ricotta w wersji Tesco to pełnotłusty miękki ser zwarowy bez żadnych (!) dodatków. Jego skład to mleko, i to niepasteryzowane, jak w przypadku serów-konkurentów. Ser marki Tesco nie ma w sobie również regulatorów kwasowości, które spotkamy w składach serów innych marek. Co prawda ani mleko pasteryzowane, ani kwas cytrynowy czy mlekowy nie szkodzą, ale to już nie to samo. Opakowanie ricotty wygląda identycznie jak mascarpone (na zdjęciu).

Dobrą jakością cieszą się też inne sery marki Tesco. Każdy z wymienionych ma dwuelementowy skład: obok mleka pojawia się tylko kwas cytrynowy (mascarpone i mozzarella) lub kultury bakterii (twaróg).

Cena: ricotta - 3,99 zł / 250 g
mozzarella 5,29 zł / 200 g
mascarpone – 4,69 zł / 250 g
twaróg półtłusty – 2,09 zł / 200 g


Mięso z mięsa, czyli mielone i boczek
100 proc. mięsa w mięsie bez błonnika pszennego, syropu glukozowego (tak, tak – niektórzy producenci dosładzają surowe mięso syropem), aromatów, ekstraktu drożdżowego, stabilizatorów i regulatorów kwasowości. W składzie mielonego z Tesco mamy 60 proc wieprzowiny, 39 proc. wołowiny i 1 proc. tłuszczu wołowego. Godne uwagi jest również mięso od Olewnika.
Cena: 7,89 zł / 500 g

Z kolei po dobry boczek, który w składzie ma tylko (!) boczek wieprzowy, bez dodatków azotynu sodu, substancji zagęszczających, emulgatorów, wzmacniaczy smaku, aromatów i stabilizatorów, nie musicie jechać do rzeźnika. Wystarczy wyskoczyć do Tesco. Chyba że zależy wam na dokładnym rozpoznaniu pochodzenia mięsa. Tak czy siak, darujcie sobie marki przodujące. Skład ich boczków swoją długością wprawia w osłupienie. Są pełne różnych E i tajemniczych chemicznych nazw. Boczek z boczku to boczek z Tesco. Jego opakowanie wygląda dokładnie tak samo, jak prezentowane opakowanie mięsa mielonego.
Cena: 7,99 zł / 320 g

Herbatniki maślane Tesco Finest
Podczas gdy wszystkie Petitki, Krakuski i inne Łakotki zawierają tłuszcz palmowy, tłuszcz utwardzony, syrop glukozowy i glukozowo-fruktozowy, disiarczan sodu E223 oraz jaja w proszku, herbatniki Tesco Finest mają skład dokładnie taki, jak gdybyśmy upiekli je w domowym piekarniku. No może poza skrobią kukurydzianą, która wcale niezdrowa nie jest. Tescowe herbatniki powstały z masła, mąki pszennej, cukru oraz soli. I tyle. Można? Można. Jednak robiąc zakupy, uważajcie. Tesco ma w ofercie mnóstwo różnych herbatników i ciastek i tylko te jedne cieszą się tak dobrą jakością.
Cena: 10,99 zł/ 165 g lub 21,99 zł / 400 g

Pierogi ruskie, pierogi z kapustą i z grzybami
W tym przypadku wybierajcie z rozwagą. Nie sugerujcie się ceną! W przypadku ruskich nie sięgajcie ani po pierogi marki Tesco Express, ani po pierogi w niebieskim opakowaniu. Babciny skład mają tylko ruskie Tesco Value, czyli najtańsze z dostępnych. Są zdrowsze nawet od naprawdę dobrej marki produktów garmażeryjnych Prosta Historia – choć ich skład wydaje się bez zarzutu, to jednak cebulę do farszu usmażyli na oleju palmowym. I tak samo dobre, jak te z Krakowskiego Kredensu. Serio! Pierogi ruskie Tesco Value zawierają w sobie mąkę, wodę, cebulę, olej rzepakowy, tłuszcz wieprzowy, ziemniaki, ser twarogowy półtłusty z mleka, pieprz, sól i naturalne barwniki. Czyli wszystko się zgadza.

W przypadku pierogów z kapustą i grzybami sprawa ma się niemal identycznie, z tą różnicą, że obok pierogów Tesco Value w porządku są też te w niebieskim opakowaniu.

Cena: ruskie - 2,89 zł/ 500 g
z kapustą i grzybami – 2,99 zł / 500 g


Kiełbasa Tesco Finest
Ta kiełbasa to wielki tescowy hit, bo o dobrą kiełbasę naprawdę trudno. Kupując wędliny w Tesco nie warto zwracać uwagi na wyroby o nazwie Tesco Polskie Wędliny. Te produkty pod kątem składu wypadają kiepsko. Inaczej jest z kiełbasą marki Tesco Finest. Ta w składzie ma tylko to, co powinna, czyli mięso, sól, czosnek, przyprawy i tłuszcz, w przeciwieństwie do kiełbas niemal wszystkich najpopularniejszych marek. Zawierają one wzmacniacze smaku, substancje konserwujące, stabilizatory, ekstrakt drożdżowy, sztuczne aromaty oraz barwniki.
Cena: 29,99 zł/kg

Makrela w sosie pomidorowym
I znów uwaga na różne produkty w ramach marki Tesco. Makrela Tesco Value pełna jest skrobi modyfikowanej, mąki, substancji zagęszczających oraz sztucznych aromatów. Inne ryby na półkach, także te od znanych producentów, zawierają dodatkowo maltodekstryny. A makrela w sosie pomidorowym marki Tesco w niebieskiej puszce – nie. Połowa zawartości puszki do ryba, druga połowa to koncentrat pomidorowy, woda, cukier, sól i olej rzepakowy.
Cena: 3,99 zł / 170 g

Śledzie w oleju słonecznikowym i w sosie pomidorowym
Równie dobrze wypadają filety śledziowe z tej samej serii. Zarówno te w oleju słonecznikowym, jak i w sosie pomidorowym nie zawierają substancji zagęszczających, mąki, skrobi kukurydzianej modyfikowanej, maltodekstryny, sztucznych aromatów, podczas gdy wszyscy konkurenci, także ci z najwyższej cenowej półki – tak!

Cena: śledzie w oleju słonecznikowym - 4,59 zł / 170 g
śledzie w sosie pomidorowym – 3,09 zł / 170 g


Pyzy ziemniaczane
Skład pyz Tesco w niebieskim opakowaniu w skrócie to ziemniaki, woda i sól. Tym czasem np. pyzy Aviko zawierają w sobie dwutlenek siarki. W przypadku pyz korzystanie wypada też Prosta Historia. Wybierając pyzy ziemniaczane zwróćcie uwagę czy są w nich po prostu ziemniaki. Nie w postaci ziemniaczanych płatków czy grysu – to składniki nieszkodliwe, jednak jeśli w stu procentach zastępują ziemniaki, to oznacza, że pyzy te nie są dobrej jakości.
Cena: 2,99 zł / 450 g

Orzeszki ziemne
Nie ma co się czarować – wszystkie orzeszki są tłuste, więc do żywności dietetycznej nie da się ich zaliczyć. Ale orzeszki orzeszkom nierówne. Jedne są naturalne, drugie nafaszerowane chemią lub usmażone na oleju palmowym, co powoduje, że stają się nie tylko tłuste, ale i niezdrowe. Orzeszki z Tesco w przezroczystym opakowaniu mają nieporównywalnie lepszy skład (orzeszki i olej słonecznikowy) w stosunku do konkurencji, także tej samej marki. Godne uwagi, oprócz tescowych, są jedynie orzeszki niesolone marki Felix.
Cena: 8,63 zł / 500 g

Chrupki orzechowe
Skoro jesteśmy przy orzechach i niedietetycznych, lecz nieszkodliwych produktach marki Tesco, warto wspomnieć o chrupkach orzechowych. Wybierając tego typu frykasy zawsze kierujemy się smakiem, mając nadzieję, że im droższe tym jakościowo lepsze. A jednak. Można zapłacić połowę mniej za chrupki, które nie znają ani oleju palmowego, ani sztucznych wzmacniaczy smaku. Jest w nich kasza kukurydziana, orzechy arachidowe, olej rzepakowy i sól. Podobnie jak w chrupkach marki Star. Popularne Curly czy chrupki Felix już tak zdrowe nie są.
Cena: 1,59 zł / 125 g

Śmietanka 30 proc.
Co ze śmietanką może być nie tak? Niestety, jest jedna rzecz, a imię jej karagen. To rakotwórczy zagęstnik, jeden z najbardziej kontrowersyjnych, dozwolonych dodatków do żywności. Znajdziecie go niemal na każdym opakowaniu śmietanki trzydziestoprocentowej. Na Łaciatej, na śmietance Zott, na Mlekovicie, a nawet na Piątnicy. Ale nie na śmietance w czerwonym kubeczku Tesco, która w składzie ma tylko śmietankę z mleka. Uważajcie na śmietankę UHT marki Tesco w karotniku! Ta już niestety karagen zawiera.
Cena: 3,09 zł / 330 g

Chleb tostowy 3 ziarna
To zabrzmi pretensjonalnie, ale to prawda: dzięki Tesco tosty mogą być i zdrowe i tanie. Ani jednego E i żadnej chemii. Dacie wiarę? Skład mówi sam za siebie: mąka pszenna - 52,9 proc., woda, żyto krojone - 8,3 proc., siemię lniane - 5,2 proc., drożdże, sezam - 1,9 proc., sól, gluten (z pszenicy), ocet, olej rzepakowy, cukier. Za chleb tostowy tej jakości w innym sklepie musielibyście zapłacić o wiele, wiele więcej.
Cena: 2,39 zł / 500 g

Musli
Z musli jest kłopot. Każde wydaje się być zdrowe i dietetyczne, tym czasem większość oferowanych mieszanek zawiera mnóstwo cukru, chemii i kalorii. Dobre musli to takie, w którego składzie nie znajdziecie syropu glukozowego i glukozowo-fruktozowego, substancji konserwujących, oleju i tłuszczu palmowego oraz sztucznych aromatów. Niestety, znakomita większość musli od znanych producentów, czyli tych w najładniejszych opakowaniach, ma skład dłuższy niż można oczekiwać. Dlatego po raz kolejny warto spojrzeć na półkę, z tymi mniej atrakcyjnymi opakowaniami. Musli Tesco Value nie zachęca opakowaniem, za to ceną, składem i smakiem wręcz przeciwnie! 80 proc. to płatki zbożowe, reszta suszone owoce. Co ciekawe, droższe i ładniejsze propozycje musli od marki Tesco są pełne cukru pod różnymi postaciami, a suszone owoce w nich zawarte są gorszej jakości.
Cena: 8,09 zł / kg

Płatki Cereal fit
Dokładnie ten sam problem dotyczy dietetycznych płatków śniadaniowych. Wszystkich, poza jedną propozycją od Tesco – Cereal fit to naprawdę naturalne i pyszne płatki. Dosładzane, ale za to całkiem bez chemii. To absolutny wyjątek na półce z płatkami fit. Ich skład to: zboża (87 proc. - mąka ryżowa, mąka pszenna pełnoziarnista, pszenica, otręby pszenne, ryż), cukier, składniki mineralne (węglan wapnia, żelazo), ekstrakt słodu jęczmiennego, sól i witaminy (niacyna, kwas pantotenowy, ryboflawina, witamina B6, kwas foliowy).
Cena: 2,99 zł / 250 g

Smalec
Kolejny produkt podstawowy, przy którego zakupie musicie mieć się na baczności. Nie dość, że niewiele jest smalców, które nie zawierają stabilizatorów, substancji konserwujących, przeciwutleniaczy, aromatów, azotynu sodu, wzmacniaczy smaku oraz ekstraktu drożdżowego, to jeszcze samych smalców marki Tesco są trzy: smalec z mięsem i cebulą, który polecamy, smalec Tesco Value oraz smalec w kostce. W smalcu w słoiku z Tesco znajdziecie mięso wieprzowe i tłuszcz wieprzowy, cebulę, sól i przyprawy. Zupełnie jak w przypadku smalcu od Krakowskiego Kredensu, którego produkty nie bez powodu szczycą się znakomitą jakością.
Cena: 2,69 zł / 150 g

Bagietka z masłem czosnkowym
To produkt, po którym raczej nikt nie spodziewa się naturalności. I słusznie, bo znakomita większość tego typu pieczywa nie istniałaby gdyby nie utwardzony tłuszcz, olej palmowy i cała długa lista zagęstników, sztucznych aromatów i polepszaczy smaku. W Tesco bagietek z masłem czosnkowym mamy do wyboru trzy, z czego jedna ma krótszy skład. To bagietka w różowym opakowaniu, a jej skład w skrócie to: mąka żytnia i pszenna, woda, masło, sól, czosnek, drożdże, cebula, skrobia, pietruszka i kwas cytrynowy.
Cena: 2,39 zł / 175 g

Ser feta
Minusem serów typu feta są szkodliwe regulatory kwasowości, m.in. powtarzający się na niemal każdym opakowaniu regulator oznaczony symbolem E575. Ser sałatkowo-kanapkowy marki Tesco w biało-niebieskim opakowaniu z wyspą Santorini w tle ma w składzie inny, również niepożądany regulator – lakton kwasu glukonowego. Jednak feta widoczna na zdjęciu jest wolna od tego typu substancji. W jej składzie znajdziecie jedynie mleko: owcze i kozie.
Cena: 7,99 zł / 200g

Pomidory w puszce
Z zapuszkowanymi pomidorami nie ma problemu – wszystkie mogą pochwalić się zdrową i pyszną zawartością. Polecamy te pod marką Tesco z dwóch powodów: zawierają najwięcej pomidorów w pomidorach, czyli 60 proc. (w pozostałych puszkach pomidorów jest między 60 a 35 proc.) oraz są tanie w porównaniu z markowymi produktami. Reszta składu to naturalny regulator kwasowości w postaci kwasu cytrynowego i zagęszczony sok pomidorowy.
Cena: 1,99 zł / 400 g[block position="indent"]203367[/block]