
Reklama.
– Mamy do czynienia z przestępstwem zabójstwa. Zdecydował o tym materiał dowodowy zebrany w sprawie – powiedziała Magdalena Mazur-Prus z poznańskiej Prokuratury Okręgowej. W czwartek do miejscowego sądu wpłynął akt oskarżenia.
Według ustaleń śledczych, Adam Z. pokłócił się z Tylman, zepchnął ją ze skarpy w wyniku czego straciła przytomność, a potem została wrzucona do wody. – W ten sposób godził się na to, że na skutek stanu nieprzytomności i stanu nietrzeźwości, w którym znajdowała się pokrzywdzona, oraz na skutek warunków atmosferycznych panujących tego dnia, a była to niska temperatura powietrza i wody, nastąpi zgon kobiety – wyjaśniła rzeczniczka.
Kolega poznanianki może trafić do więzienia na 25 lat, grozi mu również dożywocie. Mężczyzna często zmieniał zeznania, w tej sprawie prowadzono oddzielne postępowanie. Po odkryciu zwłok Tylman, pojawił się jeszcze wątek ich bezczeszczenia. Pracownicy firmy pogrzebowej mieli robić sobie zdjęcia z ciałem.
Poszukiwania 26-latki trwały od listopada 2015 r., zakończyły się 1 sierpnia bieżącego roku. Wtedy zidentyfikowano wyłowione pod koniec lipca zwłoki. Zaginięcie Tylman było jednym z najgłośniejszych ostatnich lat.
źródło: rmf24.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl