Jarosław Kaczyński pokazał, co wie o ekonomii. Ręce opadają na tę diagnozę w sprawie słabego wzrostu gospodarczego
Jarosław Kaczyński pokazał, co wie o ekonomii. Ręce opadają na tę diagnozę w sprawie słabego wzrostu gospodarczego Fot. Facebook.com/ pis.org.pl

W głębokim PRL za niepowodzenia gospodarcze winiono np. Amerykanów i zrzuconą rzekomo przez nich stonkę, potem spekulantów i prywaciarzy. Teraz Jarosław Kaczyński równie łatwo znalazł winnych zaskakująco słabych danych GUS o wzroście gospodarczym. Zdaniem prezesa PiS to nie rząd jest winny, a... przedsiębiorcy, którzy są wobec rządu niechętni.

REKLAMA
Tę zaskakującą tezę poseł Kaczyński przedstawił w wieczornym programie w TVP. Wątków poruszono wiele: było i o ekshumacjach, i o Donaldzie Tusku. Komentatorów jednak najbardziej wzburzyło to, w jaki sposób prezes PiS skomentował dane GUS.
– Są różne blokady – wytłumaczył Jarosław Kaczyński i zaraz wyjaśnił, co i kogo ma na myśli. – Są na różne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi dzisiaj po prostu nie chcą podejmować się różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych, zyskownych dla nich, bo uważają, że lepiej zaczekać, że wrócą te dawne czasy. Ale nie wrócą, zapewniam, że nie wrócą – podkreślił. A na reakcję w internecie nie trzeba było długo czekać.