Wchodzisz do hotelowego pokoju i rzucasz swoją ulubioną torebkę Birkin na łóżko od tego samego projektanta - Hermesa. Próżniacze marzenie nie do spełnienia? Skądże! Wnętrza The Marq - luksusowego apartamentowca w Singapurze, to efekt pierwszej współpracy francuskiego domu mody z deweloperem. Trend na projektowanie wnętrz przez autorytety świata mody pojawił się już w 1998 roku. Uległ mu dom Versace, później modzie poddali się Giorgio Armani, Bulgari, Moschino i inni. Komu jeszcze można deptać po dywanach i spać w jego pościeli?
The Marq - ekskluzywny apartamentowiec w Singapurze oferuje zaledwie 66 apartamentów. Nic dziwnego. Bo kogo stać na taki luksus? A ten jest obecny w każdym elemencie wyposażenia wnętrz. Oczywiście sygnowanego logotypem Hermesa. A więc meblach, tkaninach obiciowych, tapetach, dywanach, naczyniach, a także wykonanych na zamówienie skórzane elementy tapicerskie oraz wybranych przez dom mody dzieła sztuki. Kiedy już odnajdziesz się na 575 metrach kwadratowych apartamentowca, obejrzysz reprezentacyjny salon i jadalnię, dotkniesz ściany, dywanu i stołu, możesz się z relaksować. To masz do wyboru dwie możliwości. Rzucić się na sypialniane łoże z wykonanym na zamówienie wezgłowiem, zrelaksować się w utrzymanym w ciemnej kolorystyce gabinecie albo… wskoczyć do wody. W każdej z apartamentowych wież znajduje się otwarte pomieszczenie z 15-metrowym basenem.
Zapraszani do współpracy przez deweloperów projektanci mody często mają chrapkę na otwarcie własnych hoteli i apartamentowców. Jeśli jesteś ofiarą mody i chcesz spędzić wakacje w miejsce, w którym widać ją nawet na ścianach, pojedź tam, gdzie mistrz nie spał, ale je urządzał.
Pasiasty wypoczynek
Jak można się domyślić, w hotelach Missoni w Edynburgu i Kuwejcie królują słynne wzory marki, którymi ozdobione są ściany i fartuchy kelnerów. Ozdobiona jest nimi nawet porcelana, w których je się posiłki - oczywiście włoskie. Wszystko jest jak najbardziej luksusowe, ale w kameralnym stylu, bez zbędnej nachalności.
Fresk od Lagerfelda
Właściciel hotelu Metropole w Monako poprosił Karla Lagerfelda, aby zaprojektował teren otaczający luksusowy budynek. Kreator ma podobno wolną rękę i sam zdecyduje, jak będzie wyglądał basen, taras i ogród. Wiadomo już, że Lagerfeld planuje, aby w sąsiedztwie hotelu pojawiła się restauracja francuskiego mistrza kulinarnego Joela Robuchona, który w karierze zdobył najwięcej gwiazdek Michelin. Zmiany będzie można podziwiać w lipcu, ale w Holtel Metropole już widać rękę mistrza. Projektant stanął za obiektywem i stworzył kolekcję stylizowanych na freski zdjęć, które mają oddać ducha zmian. Gwiazdą sesji zdjęciowej był nie kto inny, jak ulubiony model i kochanek Karla - Baptiste Giabiconi. To nie pierwszy hotel projektowany przez Lagerfelda. Spod jego ręki wyszedł też Schlosshotel im Grunewald w Berlinie. Pokoje w jamajskim hotelu w klasycznym stylu zaprojektował Ralph Lauren. Oscar de la Renta zaprojektował 15 z luksusowych willi na Dominikanie w ekstrawaganckim stylu. We wnętrzach Salvatore Ferragamo możesz poczekać we Florencji. Jeśli kochasz lata 50., poczujesz się tam jak u siebie.
Maison Moschino w Mediolanie został urządzony w neoklasycznym budynku dawnego dworca kolejoweg, który jest jak z bajki. Dosłownie. Goście mogą zatrzymać się w pokoju inspirowanym opowieścią o „Czerwonym kapturku”, czy „Alicji w krainie czarów”. A tuż obok lobby ulokowano butik Moschino, gdzie można kupić elementy wyposażenia wnętrz hotelu.
Z Bvlgari w Londynie, Mediolanie i na Bali
Słynny dom mody Bvlgari ma już na swoi koncie trzy hotele sygnowane nazwą marki. Pierwszy z nich znajduje się w odnowionym 18-wiecznym mediolańskim pałacu, położonym w centrum miasta. Nie ma jednak mowy o zgiełku, który zakłóci wypoczynek. Stare mury kryją za sobą ekskluzywne wnętrza i zaskakująco tajemnicze dziedzińce i zielone ogrody. Drugi z nich znajduje się w raju na ziemi… dla miliarderów. Bvlgari Resort na Bali łączy prostotę tradycyjnej architektury wyspy i współczesnym włoskim designem. Składający się z luksusowych willi z basenami kompleks hotelowy położony jest na szczycie 150 metrowego klifu. Hotel urządzono z wykorzystaniem ręcznie ciętych kamieni wulkanicznych, kilku rodzajów egzotycznych drewien oraz szlachetnych tkanin. Tu nie może się nie podobać. Najnowszy z nich jest jednak Bvlgari Hotel w Londynie. Ociekający marmurem i srebrem, zachowuje dyskretną elegancję. Jakość usług, spa, basen i sala kinowa, nie pozwolą ci się znudzić. Inwestycje potwierdzają filozofię marki: „każdy detal ma być hołdem dla absolutnego luksusu”.
Wypoczynek z krwawą historią w tle
Po tragicznej śmierci Gianniego Versace w 1997 roku, jego willa w Miami, przed którą został zastrzelony, trafiała w różne ręce. Najpierw była siedzibą elitarnego klubu Casa Casuarina, później można było ją zwiedzać. W końcu restaurator Barton G. Weiss wpadł na pomysł, aby przystosować ją jako hotel. „The Villa by Barton G.” ma 10 pokoi. Każdy apartament składa się z sypialni, salonu, łazienki i prywatnego tarasu. A poza murami plac z fontannami, freskami, witrażami oraz mozaikami. Śniadanie w porcelanie Versace? To tylko maleńki element luksusu, który czeka na nas tuż za historyczną bramą. Ale za uczestniczenie w historii trzeba płacić. Noc w hotelu kosztuje minimum sześć tysięcy złotych.
Jeśli historyczne obciążenie to dla was za dużo, ale upieracie się przy wypoczynku z Versace, nie ma problemu. Dumą domu mody jest także działający od 2000 roku na Gold Coast w Australii Palazzo Versace. W pałacu Versace znajdują się pokoje, apartamenty i prywatne mieszkania, kilka wielokrotnie nagradzanych barów i restauracji oraz prywatna przystań jachtowa. Palazzo Versace oferuje także luksusowe SPA, 65-metrowy basen, plażę, a także centrum fitness. W hotelu jest też jedyny w Australii butik pełną kolekcją damską i męską.
Doba luksusu za 11 tysięcy dolarów
Burj Khalifa – najwyższy na świecie budynek, znajdujący się oczywiście w Dubaju, mieści nie tylko ekskluzywne apartamenty dla najbogatszych. Dziesięć pięter zajmuje hotel samego Giorgio Armaniego. Prostota, wyrafinowanie oraz ponadczasowa elegancja będące znakami rozpoznawczymi stylu projektanta przeniesiono do hotelowych wnętrz. Stonowane barwy, wśród których dominuje brąz i czerń, drogocenne tkaniny oraz minimalistyczny styl doskonale współgra ze strzelistą architekturą wieżowca. Wspaniały włoski design podkreślają tworzone według indywidualnych projektów meble oraz najwyższej jakości materiały wykończeniowe. Każdy element wystroju został osobiście dopieszczony przez Armaniego. To pewne, w końcu projektant na realizację marzenia poświęcił prawie pięć lat.
O podniebienia hotelowych gości dba osiem restauracji: oferujących szeroki wybór kuchnię z każdego zakątka świata. Armani chciał w ten sposób podkreślić kosmopolityczną naturę Dubaju.Wewnątrz hotelu nie mogło również zabraknąć SPA oraz butików z zegarkami, biżuterią, torebkami, czy perfumami. I nie tylko. Armani Dolci oferuje szeroki wybór włoskich słodyczy oraz herbat, a w Armani Fiori znajdziecie najpiękniejsze kompozycje z kwiatów. Po zakupach czas na wieczornego drinka. Najlepiej wybrać do klubu nocnego. Umieszczono w nim największy na świecie telewizor LCD, na którym wyświetlane są pokazy mody projektanta. Rezerwacja stolika kosztuje 800 dolarów.
Giorgio Armani połasił się na więcej. Przy Manzoni 31 w Mediolanie - najbardziej prestiżowej dzielnicy miasta. Każdy z apartamentów ma przynajmniej 430 metrów kwadratowych bo, jak twierdzi projektant, „doskonały pokój musi być przede wszystkim przestronny”. Meble w pomieszczeniach zostały wykonane z koziej skóry, ciekłego metalu i sproszkowanego metalu stopowego. Barki wyposażone są w wodę do picia marki Armani. Przy wszystkich drzwiach wejściowych do pokoi są zamontowane kamery, by każdy z gości mógł wiedzieć, kto zamierza go odwiedzić. Siódme piętro przyprawi nas o kulinarną ucztę, ósma kondygnacja pozwoli na ucztę dla ducha i ciała. Po hotelu chce się spacerować. Tym bardziej, że w każdym korytarzu i zaułku unosi się zapach Privé Bois d'encens, oczywiście od Armaniego.
Trend jest coraz silniejszy, a propozycji noclegów od projektantów więcej i więcej. Jeśli chcesz dobrać sobie hotel do najlepszej pary butów w twojej garderobie, albo ulubionych perfum, na pewno znajdziesz coś dla siebie. miłego wypoczynku w Edynburgu, Dubaju i Mediolanie!