Angażujemy się w życie serialowych bohaterów. Przejmujemy się nowymi romansami, zwolnieniami z pracy i zmianami fryzur. Nierzadko mieszamy serialową fikcję z prawdziwym życiem. Ale zanim przeniesiemy się do innego świata, wita nas piosenka tematyczna. Która wwierca się w nasze głowy i opanowuje całe nasze dnie. Nucimy je w pracy, podczas gotowania obiadu i wieczornych spotkań ze znajomymi. Przypomnijmy sobie piosenki z kultowych seriali, które na trwałe zapisały się w popkulturze. I naszej pamięci.
Twojemu towarzyszowi podróży w miejskim autobusie dzwoni telefon. Tak, skądś znasz ten dzwonek znasz. Właśnie! To przecież piosenka na otwarcie ulubionego serialu twojej babci! Nigdy go nie oglądałeś, ale jednak kojarzysz ten dźwięk. Taki jest fenomen głównych tematów seriali telewizyjnych. Jak twórcy to robią, że kilkudziesięciosekundowe melodie zapadają w pamięć? Tego nie wiadomo. Ale uwierzcie, że tak mają wszyscy. Zanućmy więc razem jedną z kilkudziesięciu najbardziej rozpoznawalnych i najmocniej zapisanych w popkulturze piosenek na otwarcie seriali.
Jaki serial, taka piosenka. Ta z "McGyvera" zaczyna się bardzo niepokojąco. Szybko jednak zmienia nastrój na pełną energii i nawołującą do działania. Przesłanie jest więc proste - przestań się mazać, jeśli zatrzasnąłeś się w toalecie, weź do ręki spinacz biurowy, który na pewno masz przy sobie i rozpracuj oporny zamek. Jeden z kolegów z redakcji poszukuje tego dzwonka do ściągnięcia na telefon. Jeśli wiecie, gdzie go znaleźć, dajcie znać.
Nie tylko McGyver potrzebował porządnego wstępu. Każdy prawdziwy bohater musiał się wyróżnić. W pamięci zapisała się także piosenka otwarcia serialu "Drużyna A", oddająca w stu procentach amerykańską narodową dumę i wolę walki z rockandrollową nutą, której w charakterze nawet najbardziej prawego i sprawiedliwego zabraknąć nie może.
Nucenie to jedno, ale desperackie uczenie się tekstu otwierającej piosenki to już całkiem inna sprawa. Wszystkie uczennice absolwentki polskich szkół podstawowych z przełomu wieków wkuwały po lekcjach tekst hitu Natalii Oreiro "Cambio dolor". To co, że nie znały hiszpańskiego. Przecież można było zapisać tekst fonetycznie na jednej z kolorowych karteczek. A później z dumą wykonywać solówki na tyłach autobusu podczas wycieczek szkolnych.
Niektóre utwory biły przepychem i współgrały z ekstrawaganckimi jak na czasy powstania czołówkami. Należą do nich "Dynastia" i "Moda na sukces". Zwłaszcza ta druga na trwałe zapisała się w popkulturze i jeszcze nie tak dawno była jednym z najpopularniejszych dzwonków telefonicznych.
Potwory z zaświatów, z którymi w serialu "Z archiwum X" walczyli Mulder i Scally, są do tej pory koszmarem dzieciństwa tych, którzy pamiętają przynajmniej początkowe napisy. Otwierający riff melodii był sygnałem, że czas uciekać do łóżka. I oczywiście przed snem sprawdzić, czy nie zadomowili się pod nim już jacyś przedstawiciele obcych cywilizacji. Dużo przyjemniejsze było otwarcie serialu opowiadającego historię konkretnego przybysza z obcej planety. Klawiszowa, lekka muzyczka zapowiadająca kolejny odcinek "Alfa" utrudniała rodzicom zagonienie swoich dzieci do łóżek. Zawsze jednak można było szybko odtworzyć z kasety video ostatni odcinek "Z archiwum X". Anna Jurksztowicz zajęła drugą pozycję w rankingu piosenek wszech czasów portalu Screenagers, i bryluje także jako wykonawczyni najważniejszej piosenki serialowej, tak jak "Stan pogody", skomponowanej przez Krzesimir Dębski. Dzięki utworowi "Matki, żony i kochanki", nie zabraknie nam języka w gębie podczas żadnego pożegnania i powitania. "Serwus, hello, żegnaj, bye bye" - to tylko kilka możliwości.
"Czterdziestolatek" jest ulubionym serialem wszystkich, ale i zmorą tych, którzy dobijają do wieku średniego. Nie ma takiej czterdziestki, na której piosenka Andrzeja Rosiewicza nie zostałaby odśpiewana przynajmniej raz. Z kolei ci, którzy wyznają zasadę, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, utożsamiają się z piosenką do serialu "Wojna domowa", autorstwa Wojciecha Młynarskiego. Podobnie drażniąca i skłaniająca do nieposłusznego zachowania jest melodia z "The Simpsons". Są jednak rodziny, do których chciałoby się należeć. Zachęcała do tego nawet czołówka. Tak było z "Pełną chatą". Każdy przed telewizorem marzył o wielkiej, miękkiej kanapie, na której przesiadywali domownicy. Serce miękło jeszcze bardziej, gdy ktoś wsłuchał się w tekst refrenu. "Gdziekolwiek spojrzysz, gdziekolwiek pójdziesz, napotkasz tam twarz kogoś, kto cię potrzebuje." Proste i trafiające w serca i uszy. Noga i głowa same zaczynały machać w rytm.
Dużo piosenek nawiązuje do… warunków pogodowych. "Deszcze niespokojne" to najbardziej ponura a zarazem najpiękniejsza polska serialowa ballada, która działała na wyobraźnię Polaków. Na trochę inną część wyobraźni działała z kolei czołówka ze "Słonecznego patrolu". Falująca ciałem Pamela Anderson, biegnąca po plaży, a później wskakująca do wody, także pełnej fal, robiła to wszystko w dźwiękach muzyki, zapewniającej nas "I'll be ready". Inspirujące. Z kolei jej kolega z planu, David Hasselhoff zapisał się w historii razem ze ścieżką dźwiękową z serialu "Nieustraszony". Jest idealna do szybkiej jazdy samochodem, nie tylko Knight Industries Two Thousand, jakim poruszał się po mieście agent F.L.A.G. - Michael Knight, grany przez późniejszego ratownika.
Serialowe piosenki na otwarcie nie muszą wdzierać się przebojem do naszych uszu dzięki łatwemu do powtórzenia rytmowi i trzeszczącym samplom. Najlepszym tego dowodem jest muzyka Angelo Badalamenti'ego do serialu "Miasteczko Twin Peaks". Nastrojowa melodia będzie idealna podczas romantycznych kolacji i relaksacyjnych kąpieli. Nie przeszkodzi w czytaniu książki i popołudniowej drzemce. Najlepszym tego dowodem jest nominacja do nagrody Emmy.
Piosenka z otwarcia "Bonanzy" przypomina muzykę z polskich bajek dla dzieci. Ale znakomicie oddaje klimat serialu, który jest prostą historią farmera. W podobnym klimacie jest utrzymana ścieżka dźwiękowa z początku serialu "Star Trek". Pasuje, czy nie, jest rozpoznawana przez każdego. Bez wątpienia można tu więc mówić o kosmicznym sukcesie.
Czasem nie trzeba pisać nowego utworu, by stworzyć hit na otwarcie. Wystarczy wykorzystać istniejący już kawałek dobrej muzyki, który będzie perfekcyjnie oddawał nastrój serialu. Tak było z "Rodziną Soprano", w której wykorzystano "Woke Up This Morning" grupy Alabama 3, opowiadajacą o żonie, która postanowiła zabić swojego męża. Czyż nie pasuje jak ulał? Często jako piosenki na otwarcie stare hity zyskują nowe życie. Tak było z piosenką Joe Cocera "A little help from my friends", która rozpoczynała serial "Cudowne lata 80."
Ci, którzy nie znali twórczości Franka Sinatry, piosenkę "Love and marriage" kojarzą jedynie z serialem "Świat według Bundych". "Dzień za dniem" opowiada o życiu Thatcherów, którzy postanawiają wysłać swojego syna Corky'ego, mającego zespół Downa, do zwykłej szkoły średniej. Historię otwiera "Ob-La-Di Ob-La-Da" Beatlesów. Piosenka tak mocno zespolona została z serialem, że powstał humorystyczny cover piosenki, stworzony przez polską grupę Tuff Enuff i zatytułowany "Piosenka z filmu o korkim". W odcinku otwierającym najnowszą serię serialu "Mad men", seiralowa Megan śpiewa po francusku piosenkę "Zou bisou bisou". Piosenka okazała się hitem i świetnie sprzedaje się na iTunes. Lepiej, niż za czasów swojej młodości, która przypada na lata 60. A na osiągnięcie sukcesu miała aż dwie szanse. W 1961 roku nagrała ją młodziutka Gilian Hills, wcześniej powstała jej angielska wersja, którą odśpiewała Sophia Loren.
Serial przyniósł także sławę Jace'owi Everettowi. Polacy nie są wielkimi fanami country, ale teraz o wykonawcy tego gatunku - Jace'ie Everett'cie, wiedzą na pewno dużo więcej. Wszystko za sprawą serialu "True Blood" i przyprawiającej o dreszcze rozkoszy frazie "I wanna do bad things with you" z piosenki o jakże zaskakującym tytule "Bad things". Piosenka z czołówki przyniosła też sławę grupie The Rembrandts, o której nikt nie usłyszałby, gdyby nie serial "Przyjaciele". Przedstawienie bohaterów w rytm "I'll be there for you" sprawiło, e piosenka wydana na singlu, osiągnęła 17. miejsce na liście "Billboardu."
Muzyczna ścieżka dźwiękowa dzisiejszego dnia jest już przygotowana. Ciężko będzie uwolnić się od rytmów "Mody na sukces", basów "Nieustraszonego" i kojącej melodii "Miasteczka Twin Peaks". Z tym nie da się nic zrobić. Lepiej poddać się fali. Alarm ostrzegawczy powinien włączyć nam się dopiero wtedy, kiedy zdecydujemy się ustawić sobie jeden z dźwięków na dzwonek w telefonie. Wcześniej nie powinniśmy się niepokoić. Miłego nucenia!