Reklama.
Na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego jest komunikat, że zaplanowana na jutro rozprawa nie odbędzie się. Została ona odroczona do czasu rozpatrzenia wniosku o wyłączenie trzech sędziów TK. Tak, tak – tego samego wniosku, który Zbigniew Ziobro złożył ponad miesiąc temu.
Dlaczego go nie wycofał? Trudno powiedzieć. Przecież nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznawał, że ten wniosek nie ma sensu i zapewniał, że trzej sędziowie wybrani w 2010 roku mogą spać spokojnie. Mało tego – media przypomniały dawne wypowiedzi samego Ziobry, który przed laty wykazywał bezsensowność takiego wniosku.
O co i o kogo konkretnie chodzi? O uchwałę Sejmu sprzed blisko 7 lat i o wybór Stanisława Rymara, Piotra Tuleję i Marka Zubika do TK. Ziobro, jako Prokurator Generalny, stwierdził we wniosku, że nie mogą oni być uznani za sędziów Trybunału, bo ich nazwiska zostały wymienione w jednej uchwale, a ustawa mówi, że sędziowie TK mają być wybierani indywidualnie.
– I tak było! Uchwała natomiast została przyjęta już po głosowaniach i to jest już sprawa czysto formalna – tłumaczył wówczas w naTemat były prezes Trybunału, prof. Andrzej Zoll wyrażając obawę, że ten wniosek wprowadzi w Polsce "ruinę prawną". Bo wykluczenie trzech sędziów ze składu TK oznaczałoby, że wszystko, co przez te prawie 7 lat postanowił Trybunał, może być teraz zakwestionowane.
Napisz do autora: tomasz.lawnicki@natemat.pl