Reklama.
Prezydent kilka dni temu pogratulował polskim sportowcom sukcesów, a później zapadł się pod ziemię. Choć jego zamiłowanie do komunikacji w internecie jest wszystkim znane, ewidentnie umknął mu sukces polskiego przewodniczącego Rady Europejskiej. Co więcej, stanowiska w tej sprawie nie zajęła również jego kancelaria.
Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl