Andrzej Duda zniknął z sieci.
Andrzej Duda zniknął z sieci. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta

Prezydent kilka dni temu pogratulował polskim sportowcom sukcesów, a później zapadł się pod ziemię. Choć jego zamiłowanie do komunikacji w internecie jest wszystkim znane, ewidentnie umknął mu sukces polskiego przewodniczącego Rady Europejskiej. Co więcej, stanowiska w tej sprawie nie zajęła również jego kancelaria.

REKLAMA
Po słynnym wypadzie na Kasprowy Wierch, gdzie nie tylko pojeździł na nartach, ale podobno w wielkopostny piątek zjadł kiełbaskę, prezydent ewidentnie się wyciszył. A przypomnijmy, że powinien być głównym reprezentantem naszego kraju na arenie międzynarodowej.
4 marca w sobotę pogratulował na Twitterze polskim skoczkom drużynowego mistrzostwa świata w Lahti. "Gratulacje i podziękowania dla naszej wspaniałej Złotej Ekipy Skoczków! Czapki z głów!" – napisał Duda na Twitterze.
Dzień później podziękował jeszcze polskim lekkoatletom, którzy w Belgradzie w trakcie mistrzostw Europy wygrali klasyfikację medalową, a dalej… nic.
Do sukcesu Donalda Tuska nie odniosła się również prezydencka kancelaria. Na stronie prezydenta są kolejne informacje o jego aktywności – m.in. o spotkaniu z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Valdisem Dombrovskisem czy wręczeniu nominacji profesorskich. Ale komunikatu ws. Tuska brak.
I w sumie ciężko powiedzieć, co gorsze: udawanie, że nie ma tematu, czy tupanie nóżkami w stylu premier Szydło.

Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl