Działająca od czwartku wystawa przyciąga tłumy zwiedzających. Do Gdańska przybywają ludzie z całej Polski, ale nie każdemu było dane wystawę obejrzeć. Zainteresowanie jest tak duże, że wiele osób odeszło spod kasy bez biletu.
REKLAMA
Niemal 1900 osób odwiedziło w sobotę Muzeum II Wojny Światowej. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że działamy, że wystawa jest otwarta i że frekwencja jest tak duża – mówi "Wyborczej" kierownik Działu Informacji i Promocji MIIWŚ Anna Kądziela-Grubman. Znajdującą się 14 metrów pod ziemią ekspozycję chcieli zobaczyć mieszkańcy różnych zakątków kraju.
Nie wszystkim jednak udało się wejść, od godz. 13.00 w sobotę na drzwiach wisiała już kartka z informacją o wyprzedaniu biletów. Jeśli ktoś chce załapać się na dzisiaj, musi walczyć o jedną ze 100 wejściówek. Frekwencyjny sukces może jednak nie przekonać partii rządzącej. Piotr Gliński walczy o połączenie go z Muzeum Westerplatte, czemu mocno opierają się dyrektor placówki Piotr Machcewicz, prezydent Gdańska Piotr Adamowicz, posłanka Agnieszka Pomaska i sąd, który pomysł ministra zablokował.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!