Reklama.
To ona miała uratować twarz prezesa TVP. Według nieoficjalnych informacji od osób związanych z organizacją festiwalu w Opolu, Jacek Kurski bardzo liczył na Dodę. Wyglądało na to, że piosenkarka stoi po stronie dobrej zmiany. Jednak jej wpis na Facebooku wyjaśnia całą sytuację.