Reklama.
Nie milkną echa środowego wystąpienia premier Beaty Szydło w Sejmie, które według wielu komentatorów przejdzie do historii jako najbardziej antyeuropejskie i antyimigranckie ze wszystkich wystąpień polskich szefów rządów. Co ciekawe, Szydło wygłosiła swoją populistyczną filipikę pod adresem UE podczas debaty nad wnioskiem opozycji w sprawie odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza.