
Reklama.
Informacja o działalności Rady Mediów Narodowych w 2016 roku rozpatrywana była przez Komisję Kultury i Środków Przekazu 7 czerwca br. Na posiedzenie nie zostali zaproszeni (a nawet nie zostali powiadomieni o nim) członkowie Rady Mediów Narodowych "nie będący posłami PiS”. Poza Braunem chodzi o Grzegorza Podżornego zgłoszonego do RMN przez klub Kukiz 15’.
Radę Mediów Narodowych podczas posiedzenia w Sejmie reprezentowali tylko jej przewodniczący Krzysztof Czabański oraz posłanki PiS Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka. A informacja z działalności RMN za 2016 r. została przyjęta większością... trzech głosów posłów PiS, będących jednocześnie członkami członkami Komisji Kultury i Środków Przekazu.
"K. Czabański nie poinformował ani o wynikach głosowania podczas posiedzenia Rady Mediów Narodowych, ani o fakcie złożenia przeze mnie zdania odrębnego, ani – tym bardziej – o treści mego "votum separatum” - pisze m.in. do Marka Kuchcińskiego Braun.
"Procedura prac Komisji Kultury i Środków Przekazu doprowadziła do sytuacji kuriozalnej: troje posłów PiS dysponujących większością w Radzie Mediów Narodowych uchwaliło treść "Informacji o działalności RMN w 2016 roku”, następnie te same trzy osoby uczestniczyły w omawianiu dokumentu jako członkowie komisji sejmowej, a ostatecznie podczas głosowania w komisji swoimi głosami "za” - zadecydowały o przyjęciu „Informacji...” przez Komisję Kultury i Środków Przekazu – wskazuje opozycyjny przedstawiciel RMN.