
Tego w PiS-ie chyba nikt się nie spodziewał. Wszystko wskazuje na to, że Andrzej Duda po raz pierwszy sprzeciwi się partii, z której się wywodzi. Z informacji portalu 300polityka.pl wynika, że prezydent odmówi podpisania ustawy, która dla PiS jest niezwykle istotna. Chodzi o zmiany dotyczące Regionalnych Izb Obrachunkowych.
REKLAMA
Gdyby te nieoficjalne doniesienia potwierdziły się, byłaby to absolutna sensacja na politycznej scenie. Do tej pory Andrzej Duda podpisywał właściwie wszystko, co na jego biurko trafiało z gmachu przy Wiejskiej. Zdarzało się, że dłużej trzymał wszystkich w napięciu, co wywoływało spekulacje, że tym razem będzie inaczej (tak było, gdy chodziło o likwidację gimnazjów), ale kończyło się to i tak autografem pod ustawą. Jedyne weta Andrzeja Dudy to te z czasów, gdy kadencję kończyła jeszcze koalicja PO-PSL (zdarzyły się nawet trzy weta w jeden dzień). Ale teraz podobno gospodarz Pałacu Prezydenckiego ma tupnąć nogą.
"PAD – który aktualnie przebywa w Juracie – ma formalnie czas do piątku, ale według naszych informacji otrzymał już dokumenty do weta. Decyzja prezydenta jest gestem wobec samorządowców, którzy namawiali go do mocnego wejścia i zablokowania zmian podważających pozycję samorządów" – pisze serwis 300polityka.pl. Dla PiS-u taki rozwój wydarzeń to będzie cios, bo nie zbierze w Sejmie wymaganych 3/5 głosów posłów, aby prezydenckie weto odrzucić. Nawet jeśli partię Jarosława Kaczyńskiego wesprze Kukiz 15', jak to było podczas słynnego już nocnego głosowania, o którym opozycja mówiła, że jest to zamach na samorządy.
Zgodnie z ustawą autorstwa PiS-u, Regionalne Izby Obrachunkowe będą mogły wnioskować o powołanie w trybie natychmiastowym komisarza w jakiejś gminie, gdy RIO będzie miało zastrzeżenia do samorządowych finansów. W praktyce mógłby to być sposób np. na odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta Warszawy na rok przed wyborami samorządowymi. I oczywiście – wyznaczenie na jej miejsce odpowiedniej osoby.
źródło: 300polityka.pl
