Czy prezydent Andrzej Duda zgadza się z posłem Andrzejem Dudą? To okaże się, gdy poznamy decyzję głowy państwa w sprawie uchwalonych przez parlament zmian w sądownictwie. Jeśli ustawy zawetuje, pokaże, że pozostaje wierny temu, co mówił 5 lat temu jako poseł PiS.
REKLAMA
Sytuacja jest kuriozalna o tyle, że wówczas Andrzej Duda protestował przeciwko reformie sądownictwa, którą w 2012 roku wprowadzał ówczesny minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Jarosław Gowin. Dziś Gowin jest wicepremierem w rządzie PiS, a gdy doszło do głosowania nad ustawą demontującą Sąd Najwyższy, stać go było jedynie na to, by schować twarz w dłoniach.
Andrzej Duda zaś, jako przedstawiciel opozycji, tak tłumaczył, dlaczego nie należy likwidować kilkudziesięciu małych sądów rejonowych. – Jeśli mamy likwidować kliki, to nie likwidujmy tych klik w sądach poprzez likwidację sądów, tylko zlikwidujmy kliki, panie ministrze – mówił wówczas Duda do Gowina, przytaczając przy tym piosenkę o pchłach (całe wystąpienie posła Dudy można znaleźć tutaj). A że internet nie zapomina, to prezydentowi dziś przypomniano...
W środku nocy Senat bez poprawek zaakceptował ustawę o Sądzie Najwyższym w kształcie przyjętym przez Sejm. Opozycji i tysiącom protestujących pozostaje już tylko liczyć na weto Andrzeja Dudy. Jak sugeruje prezydencki minister Krzysztof Łapiński, nie jest to nierealne. – Prezydent jako prawnik zauważył i stwierdził to jasno, że podczas prac nad ustawą [o Sądzie Najwyższym - red.] w Sejmie, w jakiś sposób trochę z winy posłów, nie dochowano pewnej prawidłowości legislacyjnej. Tyle i aż tyle – przyznał Łapiński. W poniedziałek Andrzej Duda ma się spotkać z Pierwszą Prezes SN Małgorzatą Gersdorf.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!