Redakcja Gazety.pl jeszcze w maju poprosiła podkomisję MON o przesłanie kopii umów, jakie podkomisja podpisała w związku z ponownym badaniem
katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Chodzi o pokazanie jak wydaje pieniądze ciało, które 10 kwietnia br. lansowało tezę o zamachu na tupolewa za pomocą bomby termobarycznej (podkomisja zastrzegła, że taka jest wg niej najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń). W zeszłym roku budżet podkomisji wyniósł aż 4 mln zł, a w tym roku 2 mln zł. Jednak dr
Kazimierz Nowaczyk odmówił udostępnienia mediom rozliczeń finansowych.