Reklama.
"Kogo obchodzi los jakiś czarnuchów. Na asfalt z nimi" – taką korespondencję z młodym ekonomistą ujawnił Szymon Hołownia. Publicysta poinformował go, że takie wypowiedzi podpadają pod paragraf i przesłał tę korespondencję do pracodawcy swojego rozmówcy. Hołownia początkowo chciał ujawnić jego dane, ale z litości tego nie zrobił. Zaapelował natomiast: "Zamienimy czyste g***no w czyste złoto!".