"Zrobię na scenie wirujący seks". Maryla Rodowicz rzuca na szalę wszystko, by zapewnić wysoką oglądalność TVP.
"Zrobię na scenie wirujący seks". Maryla Rodowicz rzuca na szalę wszystko, by zapewnić wysoką oglądalność TVP. Fot. Michał Grocholski / Agencja Gazeta

Wiadomo, że w tym roku z opolskim festiwalem dobrze nie jest. Ale kto by pomyślał, że jest aż tak kiepsko?! Maryla Rodowicz postanowiła zawalczyć o to, by ruszający dzisiaj Festiwal Piosenki Polskiej miał w TVP jak najwyższą oglądalność. "Zrobię na scenie wirujący seks" – zdradziła artystka "Super Expressowi".

REKLAMA
Festiwal w Opolu zawsze był świętem polskiej piosenki. W TVP nadeszła "dobra zmiana" i święto to popsuła. Do festiwalu w czerwcu nie doszło, bo z imprezy zaczęli się wycofywać artyści, gdy dowiadywali się, że na jednych jest "szlaban" a innych zwyczajnie ocenzurowano. Jacek Kurski groził wtedy, że festiwal zorganizuje w Kielcach. "Będą jeszcze błagać telewizję o powrót do Opola!" – ostrzegał władze miasta.
Skończyło się na tym, że festiwal odbędzie się z ponaddwumiesięcznym poślizgiem. Wystąpi na nim m.in. Jan Pietrzak i Maryla Rodowicz (która w czerwcu wycofała się nie tylko ze względu na zamieszanie wokół imprezy, ale też z powodu śmierci mamy). Nie jest tajemnicą, że organizatorom imprezy kiepsko idzie sprzedaż biletów i istnieje zagrożenie, że na rozpoczynającym się dziś festiwalu w opolskim amfiteatrze po prostu będzie świecić pustkami. Słabo może też być z oglądalnością, więc 71-letnia piosenkarka zdecydowała się na desperacki krok i tak zachęciła widzów, by zasiedli przed telewizorami:
Maryla Rodowicz

Zrobię na scenie wirujący seks.

Artystka obiecuje wielki show. Jak dowiedział się "Super Express", Rodowicz zwiozła do Opola kreacje warte setki tysięcy złotych a jedna z jej sukni została uszyta aż ze 100 metrów materiału. Jej występ już dziś.
źródło: se.pl