Reklama.
To wszystko rzecz jasna w imię sprawiedliwości społecznej. Aby w wolnej Polsce kaci nie żyli lepiej niż ich ofiary. Ale co komu zawinili piłkarze? I to ci, dzięki którym w latach 70' polscy kibice mieli mnóstwo powodów do radości? Naprawdę, trudno odgadnąć.
To się musi wyjaśnić. Liczę, że decyzje zostaną zmienione. Muszą dojść do tego wniosku. (...) Dla mnie to na pewno krzywdzące. Dopóki się wszystko nie wyjaśni, na ten temat więcej nie chcę mówić.
W Polonii Bydgoszcz 90 proc. zawodników i kadry szkoleniowej oraz kierowników klubu było na etacie w milicji. Nie świadczyliśmy jednak pracy na rzecz milicji, tylko dla klubu. W kartotekach jest to napisane, ale dla IPN nie ma to znaczenia. Nie ma żadnego rozróżniania, to idzie jak walec.