Prof. Marcin Matczak jednym zdaniem skwitował prezydencki projekt ustawy o KRS. Okazało się bowiem, iż wczoraj Andrzej Duda zapomniał wspomnieć o istotnym przepisie.
Prof. Marcin Matczak jednym zdaniem skwitował prezydencki projekt ustawy o KRS. Okazało się bowiem, iż wczoraj Andrzej Duda zapomniał wspomnieć o istotnym przepisie. Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta

Wczoraj prezydent Andrzej Duda jedynie omówił, co znalazło się w jego projektach ustaw o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa. Te dokumenty miały być antidotum na pomysły politycznego obozu głowy państwa, aby zablokować przejęcie pełnej kontroli nad sądownictwem przez Zbigniewa Ziobrę. Już po tej ustnej prezentacji projektów na prezydenta spadła lawina krytyki. Teraz trafiły one na Wiejską, każdy może zobaczyć czarno na białym, co one zawierają. I – jak się okazuje – jest jeszcze gorzej niż przypuszczano.

REKLAMA
Prezydencki projekt ustawy o KRS jest absolutnie niezgodny z konstytucją – przekonany o tym jest prawnik, profesor Uniwersytetu Warszawskiego Marcin Matczak. Ekspert wskazuje artykuł 7. w tym dokumencie, który mówi o tym, iż dotychczasowi sędziowie KRS kończą kadencję wraz z wyborem nowych.

Art. 7. Wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa na nową kadencję, w związku z zakończeniem pełnienia funkcji przez członków Krajowej Rady Sądownictwa, o których mowa w art. 6, dokonuje się na podstawie przepisów ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, z tym że:

1) Marszałek Sejmu obwieszcza o rozpoczęciu procedury zgłaszania kandydatów do Rady w terminie nie dłuższym niż 7 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy;
2) kandydata na członka Rady zgłasza się Marszałkowi Sejmu w terminie 21 dni od dnia ogłoszenia obwieszczenia, o którym mowa w pkt 1;
3) Sejm wybiera spośród sędziów członków Rady, zgodnie z art. 9a ust. 1, najpóźniej w 60 dniu od dnia ogłoszenia obwieszczenia.

Zdaniem prof. Matczaka, takie skrócenie kadencji sędziów jest na bakier z ustawą zasadniczą, o czym wczoraj, prezentując swoje projekty, Andrzej Duda jakoś nie wspomniał.
Choć wspominał, że co innego byłoby niezgodne z konstytucją: wskazywanie sędziów do KRS przez prezydenta. Duda zaproponował przy tym zmianę konstytucji, zapraszając do rozmów opozycję. Skończyło się to tym, że lokator Pałacu Prezydenckiego musiał rakiem wycofywać się z tego, co ogłosił.
Pełen tekst prezydenckiego projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa wraz z uzasadnieniem można znaleźć tutaj, zaś projekt ustawy o Sądzie Najwyższym tutaj.