
Wciąż jeszcze łączy ich Prawo i Sprawiedliwość. Dzieli wiek i pomysł na siebie w świecie polityki. Jeden z nich jest koniunkturalistą aspirującym do roli pupila prezesa Kaczyńskiego. Drugi "głosem swoich wyborców" i – wnioskując po jego publicznych wystąpieniach – w ogóle szefa PiS się nie boi. Dominik Tarczyński ma wprawdzie większe doświadczenie polityczne, ale Łukaszowi Rzepeckiemu pracowitości nie można odmówić. Los tego drugiego w partii jest już właściwie przesądzony. Podczas gdy Tarczyńskiemu wiele uchodzi na sucho. Obaj nie stronią od publicznej krytyki – z tym, że Rzepecki krytykuje partię-matkę, a Tarczyński opozycję. – Rzepecki już jest przez ludzi postrzegany jako zdrajca. A nam zależy na jedności – mówi naTemat prominentny polityk PiS.
O najmłodszym pośle zrobiło się głośno 12 lipca. Łukasz Rzepecki naraził się kolegom z Prawa i Sprawiedliwości, kiedy podczas sejmowego posiedzenia skrytykował inicjatywę PiS w sprawie podniesienia cen paliw. – Ustawa bulwersuje miliony Polaków, także i mnie – zaczął. Jego kolegów z PiS najbardziej jednak poirytowały te słowa: – Jest zła, antyludzka i antyobywatelska – ocenił i zaapelował do posłów PiS, by wycofali swoje podpisy. Na sali rozległy się brawa. To politycy opozycji. – Ta ustawa wprowadza wiele podwyżek cen, począwszy od paliwa, skończywszy na żywności i usługach transportowych – kontynuował Rzepecki. – Brawa! Wielka odwaga! – chwali go głos z sali.
Wypowiedź posła Rzepeckiego z 12 lipca 2017 roku
Szanowni państwo, nie możemy być jak Platforma Obywatelska w czasie kampanii, która mówiła jedno, a robiła coś innego. Mówiła przed wyborami, że nie podniesie wieku emerytalnego, a później podniosła wiek emerytalny. My w kampanii mówiliśmy jasno, że nie podniesiemy podatków. Dlatego apeluję do moich koleżanek i kolegów: Nie głosujecie za tą ustawą, nie podnoście podatków, ja będę za odrzuceniem tej ustawy w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo. Czytaj więcej
Druga rysa
Ale niedawno Rzepecki zadarł z Dominikiem Tarczyńskim (złośliwie nazywanym jenotem). Najmłodszy poseł PiS opowiedział się za uchyleniem immunitetu Tarczyńskiemu, który oskarżył kolegę z Platformy Obywatelskiej o lobbowanie na rzecz Airbusa. Znów jako jedyny w PiS. Dziś w partii mówią o nielojalności młodego posła, wytykają, że "zamiast pracować na rzecz Polaków, postanowił pracować na siebie i na własną pseudopopularność. Zawieszono go w prawach członka PiS. On sam nie rozumie tych zarzutów. Uważa, że pozostaje "lojalny wobec wyborców i programu partii". A przecież PiS już dawno zapowiadało walkę z immunitetami.
Najmłodszy
Łukasz Rzepecki ma dopiero 25 lat. Ukończył studia prawnicze w Łodzi. Doświadczenie zdobywał u boku posła Marcina Mastelarka. Był dyrektorem łódzkiego biura posła i asystentem europosła Janusza Wojciechowskiego. Został sekretarzem PiS w województwie łódzkim i przewodniczącym regionalnych struktur Forum Młodych PiS. Wreszcie udało mu się dostać do Sejmu. Uzyskał poparcie 9229 osób. W sejmowych ławach zasiada od dwóch lat. W tym czasie w Sejmie zabrał głos siedem razy. Dotychczas w mediach nie brylował. Rozgłos przyniosło mu lipcowe wystąpienie.
Najbardziej kontrowersyjny
Teraz pora na posła, który w partii nazywany jest aż nadto "kolorowym". Mowa oczywiście o 38-letnim Dominiku Tarczyński, za którym w PiS stoją murem. Z pewnością Tarczyński ma większe polityczne doświadczenie niż Rzepecki. Już w 2010 roku bez powodzenia kandydował do sejmiku świętokrzyskiego z list PiS. Później na krótko związał się ze stowarzyszeniem Polska Jest Najważniejsza w Kielcach. Następnie: kilkuletnia przygoda z Solidarną Polską i PiS. Już z list tej ostatniej partii został wybrany na posła otrzymując 7475 głosów i od 2015 roku jest członkiem PiS. Ale o jego pracy niewiele się mówi.
Zdrajców nam nie trzeba
Powyższe dane pokazują, że aktywność młodego posła, którego los w PiS jest przesądzony, wcale nie odbiega od tej Dominika Tarczyńskiego. – Jeśli chodzi o kwestię pracy w komisjach, należałoby sprawdzić skuteczność i frekwencję. Można się zapisać do bardzo wielu komisji i się w nich obijać się, ale mieć je w swoim portfolio. Te porównania wypadają blado jeśli chodzi o posła Rzepeckiego, bo jest niemedialny. Widocznie nigdy nie było w jego charakterze podlizywanie się. A dzięki temu częściej pojawiałby się na trybunie sejmowej – mówi nam Wiesław Gałązka, specjalista ds. PR w Dolnośląskiej Szkole Wyższej. Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zaznacza, że obaj posłowie mieli w partii zupełnie inne zadania. – Tarczyński ma być nie tyle obecny w Sejmie, co zajmować się partyjną propagandą – uważa Jabłoński.
O tych dwóch posłów pytam polityka PiS. – Rzepecki już dla wielu naszych wyborców jest zdrajcą. Proszę pamiętać, że mamy do czynienia z kultem wodza. A bunt trzeba zabijać w zarodku. Ludzi podobnych do Rzepeckiego w PiS jest więcej. I to dla nich jest pewna lekcja – słyszę. Podkreśla on, że ogromną wartością zarówno dla partii, jak i jej wyborców, jest jedność. – Ludzie teraz pewnie mówią: "gówniarzu, dzięki Kaczyńskiemu byłeś i jak śmiesz takiemu wodzowi się przeciwstawiać?" – uważa polityk.
