
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przyznaje, że zdaje sobie sprawę, iż ma podstawy aby pozwać posłankę PiS Krystynę Pawłowicz o naruszenie dóbr osobistych. Z prawa tego jednak nie skorzysta. Ani teraz, ani w ogóle do końca kadencji nie zamierza odpowiadać pozwami na hejt, jaki go spotyka ze strony polityków. "Ja sobie dam radę" – zapewnił Bodnar, goszcząc w "Faktach po Faktach" w TVN.
Można rozważać powództwo o naruszenie dóbr osobistych, ale nie zrobię tego do końca kadencji. Uznałem, że tak trzeba, że trzeba mieć grubszą skórę. Odpowiedzią na takie zarzuty powinny być merytoryczne argumenty.
