
Ministerstwo obrony powiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków komisji Jerzego Millera. Taką informację przekazał w Telewizji Republika szef tego resortu, Antoni Macierewicz. Mieli oni m.in. poświadczyć nieprawdę, na co mają wskazywać ujawnione niedawno nagrania.
REKLAMA
Do prokuratury a potem ewentualnie sądu będzie należeć stwierdzenie, którzy członkowie komisji Jerzego Millera mieliby być odpowiedzialni za poświadczenie nieprawdy w przynajmniej czterech kwestiach – stwierdził Antoni Macierewicz w rozmowie z prawicową telewizją.
A chodzi o stenogramy rozmów członków Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego wyjaśniających przyczyny katastrofy w Smoleńsku, które jakiś czas temu wyciekły do mediów. Telewizja Republika ujawniła wtedy kolejne fragmenty nagrań z posiedzenia tejże komisji, na którym omawiano wątek obecności w kabinie pilotów rządowego Tupolewa gen. Andrzeja Błasika. Miały tam paść słowa o przypisywaniu obecności generała w kabinie do oficjalnej wersji przekazywanej do mediów, bez stuprocentowych dowodów i potwierdzenia tego faktu w ekspertyzach laboratoryjnych. Wersja ta miała być podawana w mediach. Antoni Macierewicz ujawnione nagrania nazwał "wyrafinowanym procesem kłamstwa".
Jak na razie nie wiadomo, jakie dokładnie działania podejmie prokuratura. Jednak po dotychczasowej pracy prokuratorów, raczej nie ma widoków na szybkie wnioski.
źródło: Telewizja Republika
