
Ten zespół to jest grupa ludzi, którzy są bardzo zmartwieni tym, co się dzieje z polskim systemem prawnym. Są to osoby, które na tyle dobrze znają mechanizmy funkcjonowania konstytucji, że wiedzą, iż tego wszystkiego nie da się odkręcić w jakiś prosty sposób.
Zastanawialiśmy się na przykład nad tym, czy da się zgodnie z Konstytucją usunąć sędziów - dublerów. I doszliśmy do wniosku, że jest to wykonalne. Dyskutowaliśmy też o tym, czy da się - nie łamiąc przy tym ustawy zasadniczej - dokonać likwidacji tych orzeczeń, które były wydane w niewłaściwych składach. I tu też uznaliśmy, że jakaś droga jest.
Przyjdzie taka chwila, że będzie można przywrócić w Polsce ład konstytucyjny. Nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi. Może nawet nie w wyniku zmiany władzy, może PiS w pewnym momencie się opamięta. Bo tu nie chodzi o politykę, lecz o prawo. Budowane przez prawie 30 lat państwo prawa zostało w dwa lata zniszczone. Zniszczone zostały wszystkie instytucje państwa prawa, zaufanie do nich, zaufanie do wyroków. My nie jesteśmy żadnymi antypisowskimi spiskowcami, którzy tylko czekają na przegraną tej partii. Nam chodzi o to, by państwo prawa odbudować.
Po to właśnie działa ten zespół – żeby wysiłkiem intelektualnym znaleźć rozwiązania, które będą do pogodzenia z Konstytucją. Żeby nie odpowiadać bezprawiem na bezprawie.