
Reklama.
Tadeusz Płużański to prezes fundacji Łączka, zajmującej się kultywowaniem pamięci o żołnierzach podziemia antykomunistycznego. Komitet społeczny, którego celem jest zburzenie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, założył w piątek. Jak mówi Płużański, jego i komitetu zadaniem jest wytłumaczenie Polakom, dlaczego należy zniszczyć Pałac. "Jesteśmy też od tego, żeby ludziom wytłumaczyć, dlaczego warto to zrobić" – mówił widzom TVP3.
Pomysł zburzenia Pałacu Kultury i Nauki popiera wielu polityków PiS, z nowym premierem Mateuszem Morawieckim na czele. Zwolennikiem tej koncepcji jest również Piotr Gliński, minister kultury. Zastrzega jednak, że w miejsce zniszczonego Pałacu trzeba by było wybudować coś innego.
Jak pisał kilka tygodni temu Paweł Kalisz, trudno polemizować z faktem, że Pałac Kultury jako dar dla Polski od narodu radzieckiego przez lata był symbolem zniewolenia i wielkiego zwycięstwa socjalizmu. Dziś wszyscy mówią o zrywaniu z komunizmem, ale mało kto chce rozmawiać o kosztach takiego przedsięwzięcia. Dziennikarz naTemat w rozmowie z ekspertami oszacował, że koszt zburzenia PKiN pójdzie w miliony.
źródło: warszawa.wyborcza.pl