
Bez większego echa przez Sejm przechodzi nowa ustawa o dostępie do broni. Gdy wszyscy emocjonują się zmianą rządu, reformą sądownictwa czy systemu wyborczego, Antoni Macierewicz po cichu realizuje swój plan. Ustawa ta da szerokie uprawnienia organizacjom paramilitarnym.
REKLAMA
– To wygląda tak, jakby minister Macierewicz, który jest ciągle przez swojego decydenta grillowany, nie wie, czy będzie tym ministrem, czy nie, budował sobie jakieś nieokreślone zaplecze. Wydaje mi się, że to jest tak, jakby ktoś chciał uzbroić jakąś nową formację. Formację cywilną – oceni były szef MSWiA oraz były minister sprawiedliwości Marek Biernacki z Platformy Obywatelskiej. Materiał o tym, że zachowanie Antoniego Macierewicza może świadczyć, iż szef MON "szykuje swoją osobną armię", zaprezentowano w magazynie "Polska i świat" w TVN24.
W Sejmie odbyło się wczoraj drugie czytanie projektu ustawy o dostępie do broni i amunicji. Przeszło niemal niezauważone. Tymczasem sprawa powinna wzbudzić niepokój. Projekt mówi bowiem o tym, że wojsko może przekazać broń i amunicję organizacjom proobronnym. Sprawozdawczynią projektu jest posłanka Anna Siarkowska, która w szeregach PiS znalazła się niedawno, do Sejmu weszła z list ruchu Kukiz 15' z poparciem Ruchu Narodowego. (spekulowano, że za przejście do PiS może zostać uhonorowana stanowiskiem wiceministra obrony).
Wprowadza się możliwość przekazywania z sił zbrojnych broni i amunicji, która jest przeznaczona do zbycia. Będzie ona przekazywana dla organizacji proobronnych, które podpiszą umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej.
cytat za tvn24.pl
– Wy chcecie stowarzyszenia, którym dacie broń wprowadzić do szkół! Mówicie, że nie chodzi o Młodzież Wszechpolską, nie chodzi o ONR. Sprawozdawcą jest pani poseł Siarkowska. Ona jest z Młodzieży Wszechpolskiej i współpracuje z ONR-em – odpowiadał poseł PO Sławomir Nitras.
O kontrowersjach wokół ustawy o dostępie do broni i amunicji pisaliśmy w naTemat już wcześniej. Jak zaznaczaliśmy, projekt ten nie był nawet konsultowany z policją.
źródło: tvn24.pl
