"Czyż nie macie tego samego celu, co PiS? Dziś zaczęliście tylko pogarszać swe szanse wyborcze wśród Polaków" – tak Krystyna Pawłowicz zwróciła się do Jarosława Gowina i Adama Bielana. Posłanka PiS uważa bowiem, że posłowie Porozumienia "straszą Polaków uchodźcami".
Lider Porozumienia podkreślił w TVP Info, że cały obóz Zjednoczonej Prawicy jest kategorycznie przeciwny przyjmowaniu emigrantów ekonomicznych. "Ale dlaczego nie podjąć dialogu z naszym Kościołem na temat korytarzy humanitarnych?" – zapytał Jarosław Gowin. Dalej wicepremier wspomniał, że czytał o dzieciach z Aleppo chorych na nowotwory, które wyjechały z Syrii na leczenie do szpitali w Europie Zachodniej. – Chciałbym, aby następna taka grupa trafiła do polskich szpitali – zaznaczył Gowin. – Uważam, że w tej sprawie jest potrzebny wewnątrzrządowy dialog – oświadczył polityk.
Na ten temat na antenie TVN 24 wypowiedział się także także Adam Bielan: – Toczy się dyskusja wewnątrz rządu. Swoje poglądy wyrażał już wicepremier Gowin. Kluczowe zdanie ma w tej sprawie szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Uważam, że możemy rozważyć czasową pomoc osobom najbardziej potrzebującym: osobom starszym, małym dzieciom, szczególnie chrześcijanom – zaznaczył wicemarszałek Senatu.
Do komentarzy obu polityków na Facebooku nie omieszkała odnieść się Krystyna Pawłowicz. "Wy też nie irytujcie już i nie straszcie Polaków jakimiś islamskimi "humanitarnymi korytarzami dla Polski" – zaapelowała posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Już na początku swojego komentarza wspomniała, że obaj politycy są posłami Porozumienia i podkreśliła, że "stanowisko rządu w sprawie nachodźców nie uległo zmianie".
"Partio ‘Porozumienie’! PiS chce wygrać, a nie przegrać kolejne wybory, by dalej podźwigać Polskę. Czyż nie macie tego samego celu, co PiS? Dziś zaczęliście tylko pogarszać swe szanse wyborcze wśród Polaków, bo Polacy nie godzą się też na żadne niepotrzebne zresztą, a groźne w praktyce kompromisy ‘korytarzowe’"– stwierdziła Krystyna Pawłowicz. Na koniec zaznaczyła, że najważniejsze jest bezpieczeństwo, wiara i tożsamość narodowa. "Mam nadzieję, że w sprawach sprowadzania nachodźców do Polski nie macie Panowie w rządzie zbyt wiele do powiedzenia" – napisała Pawłowicz.
Kilka godzin wcześniej posłanka PiS równie ostro zareagowała na słowa lidera partii Wolni i Solidarni, Kornela Morawieckiego, który w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przyznał, że Polska powinna przyjąć siedem tysięcy uchodźców. "Pan Kornel Morawiecki swą 'wielkoduszną' wypowiedzią o migrantach islamskich podważył zaufanie Polaków do rządu i do intencji swego syna premiera. Rozwścieczył nas" – stwierdziła Pawłowicz.
Wywiad, którego udzielił "Rz" ojciec premiera Mateusza Morawieckiego skomentowała także rzecznik rządu. – Polskie stanowisko w kwestii relokacji uchodźców pozostaje niezmienne. To Polska decyduje czy jest w stanie przyjąć uchodźców, czy nie – zaznaczyła Joanna Kopcińska w rozmowie z wpolityce.pl. Podkreśliła też, że premier Mateusz Morawiecki będzie "kontynuował politykę wspierania potrzebujących na miejscu".