Wygląda na to, że po rekonstrukcji rządu, przyszedł czas na Jacka Kurskiego.
Wygląda na to, że po rekonstrukcji rządu, przyszedł czas na Jacka Kurskiego. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Reklama.
A dokładniej występ jednej z gwiazd tegorocznej zabawy z TVP. Sławomir, który zaśpiewał swój hit "Miłość z Zakopanem", za swój występ miał zainkasować prawie 125 tysięcy złotych. To zdecydowanie więcej niż średnia gaża artystów występujący w Sylwestra (ok. 90 tysięcy złotych). I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby kondycja finansowa TVP była przynajmniej dobra. Jednak po serii państwowych pożyczek (ponad miliard złotych), takie wydatki wydaja się przynajmniej nie na miejscu. Do tego dochodzi koszt całej imprezy, który miał oscylować wokół kwoty 10 milionów złotych. Na to uwagę zwracają nie tylko komentatorzy, ale przede wszystkim politycy Prawa i Sprawiedliwości.
logo
Fot. Magdalena Tasarz/archiwum Sławomira
– A przecież żyje na kredyt. Te wszystkie nagrody po kilkadziesiąt tysięcy złotych, rozbijanie się służbowym autem, to wszystko bardzo irytuje naszych wyborców, bo nie tak miało być – mówi "GW" jeden z polityków PiS. – Telewizja ma ogromne problemy finansowe. Korzysta z kredytu, dostała rekompensatę. I wywala tyle kasy na Sławomira? Aż wierzyć się nie chce – dodaje jego kolega z klubu. I właśnie zakopiańska impreza miała przelać czarę niechęci do prezesa TVP. Ponadto, Jacek Kurski na czele telewizji publicznej ma się także nie podobać samemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
Pod koniec stycznia, ma odbyć się spotkanie prezesa TVP z Radą Mediów Narodowych, która w swoich kompetencjach ma powoływanie i odwoływanie szefa telewizji publicznej. Jak twierdzą źródła "Wyborczej", to spotkanie może okazać się decydujące dla Kurskiego. Na "logiczny krok" jakim byłoby odwołanie Jacka Kurskiego po rekonstrukcji rządu wskazują politycy PiS. Co prawda, pozwolenie na taki krok musi przyjść prosto z gabinetu Jarosława Kaczyńskiego, ale wydaje się, że po odwołaniu tak mocnego filaru jakim był Antoni Macierewicz, dymisja obecnego szefa TVP jest o wiele łatwiejsza. Jak na razie nie ma jednak pomysłu, kto mógłby Jacka Kurskiego zastąpić.

Sprostowanie

Jacek Kurski, Maciej Stanecki
Zarząd Telewizji Polskiej S.A.

W artykule pt. "Rekonstrukcji w obozie rządzącym ciąg dalszy. Tym razem jej ofiarą miałby być prezes TVP Jacek Kurski", opublikowanym w dniu 15.01.2018r. nieprawdziwe są informacje, że: koszt Sylwestra TVP w Zakopanem miał oscylować wokół kwoty 10 mln zł, a za sylwestrowy wstęp Sławomir miał zainkasować prawie 125 tys. zł. W rzeczywistości kwoty te były dużo niższe.


źródło: wyborcza.pl