
"Początkowo odebrałem to z przymrużeniem oka, ale gangster przystąpił do spisywania historii swojego życia. Kontakt z nim był utrudniony, bo siedział w więzieniu. Analiza tekstu i spotkania były więc utrudnione i wymagały tak zwanych spotkań adwokackich, które pozwalały nam na wspólną pracę. Po kilku miesiącach dostałem w swoje ręce tekst, który był fantastycznym zapisem zbrodni, napadów, przestępstw i kradzieży, spisany z ogromną ilością szczegółów i wspaniałymi dialogami."