Z jednej strony coraz bardziej napięte relacje z Polską, z drugiej – coraz gorsze stosunki z Iranem. Premier Izraela ma ostatnio pełne ręce roboty. W dodatku najmocniejsze ciosy zbiera u siebie w kraju. Policja, korupcja, śledztwa – nie wygląda to dobrze.
W Polsce słychać o nim głównie wtedy, gdy broni Żydów, krzyczy o Holokauście, nie godzi się ze słowami Mateusza Morawieckiego i polską ustawą o IPN w ogóle. Albo ewentualnie, gdy oskarża Iran i ostrzega, że Izrael mu nie odpuści, czego świadkami byliśmy ostatnio, gdy grzmiał, że "Iran bezczelnie naruszył suwerenność Izraela".
Ale w kraju gotuje się wokół niego już od miesięcy. Tak bardzo, że jeden z polityków rządzącej partii Likud właśnie porównał wewnętrzne ataki na Netanyahu do zabójstwa premiera Icchaka Rabina w 1995 roku. – To, co robią Benjaminowi Netanyahu, jest politycznym morderstwem. To samo zrobiono Rabinowi, ale pozbawiono go życia. Robią wszystko, by wszelkimi metodami usunąć go ze stanowiska – mówił w izraelskim radiu Miki Zohar.
Oskarża m.in. Lapida
Zohar rzucił dwa nazwiska, które – jak podejrzewa – stoją za tymi atakami: to Yoav Segelovich, były szef oddziału zwanego "izraelskim FBI", a także znany ostatnio w Polsce Jair Lapid, silny konkurent Netanyahu w nadchodzących wyborach parlamentarnych oraz człowiek, którego słowa o babci zamordowanej w Polsce przez Polaków i Niemców wywołały potworny międzynarodowy zamęt. To Lapid twierdził, że "były polskie obozy śmierci i żadna ustawa tego nie zmieni”.
Zdaniem polityka Likudu, obaj, w sposób niedemokratyczny, chcą się pozbyć Netanyahu. Miki Zohar uważa wręcz, że Segelovich ma mieć powiązania z policją, która prowadzi śledztwa przeciwko premierowi.
Za Netanyahu już od roku ciągną się cztery afery korupcyjne i dwa śledztwa, jedno znane jako Case 1000 i drugie – Case 2000. Premier Izraela podejrzany jest o przyjęcie luksusowych prezentów od biznesmenów, głównie cygar i szampana.
Tu pada zwłaszcza nazwisko Arnona Milchana, producenta z Hollywood, z którym przyjaźni się rodzina Netanyahu, a którego córka – jak twierdzi polityk Miki Zohar – miała przekazać duże pieniądze na partię Lapida. Sam Lapid też składał w tej sprawie zeznania. Jak się ocenia, to właśnie on może zostać następnym premierem Izraela.
300 tysięcy dolarów łapówek
Druga sprawa dotyczy negocjacji na temat "biznesowego dealu" z publicystą największej w kraju gazety "Yedioth Ahronoth", która nie jest Netanyahu przychylna. Miały one
doprowadzić do tego, że premier będzie ukazywany na jej łamach w korzystnym świetle.
Śledztwa toczą się od końca 2016 roku, szef izraelskiego rządu kilka razy był przesłuchiwany przez policję, wszystkiemu zaprzecza. Nikt jeszcze nie postawił mu zarzutów, ale w ubiegłym tygodniu policja ogłosiła, że ma wystarczające dowody, by oskarżyć go o korupcję i fałszerstwa – w sumie o przyjęcie blisko 300 tys. dolarów.
A to nie wszystko. Są jeszcze niejasne sprawy Case 3000 i 4000, w których pojawia się nazwisko Netanyahu. Pierwsza dotyczy zakupu łodzi podwodnych od Niemców. Druga – Ministerstwa Komunikacji i firmy Bezeq Telecommunications, której jeden z udziałowców jest właścicielem portalu Walla!, który z kolei – w zamian za korzyści dla Bezeq – miał pozytywnie pisać o szefie izraelskiego rządu. Sprawa ostatnio nabrała tempa, aresztowano już 7 osób, w tym dwóch doradców Netanyahu.
"Winna liberalna lewica"
Pomijając spór z Polską, czy Iranem, w izraelskiej polityce kotłuje się każdego dnia. Lapid już głośno wezwał Netanyahu do ustąpienia ze stanowiska. Od kilku tygodni takie głosy słychać też na ulicach izraelskich miast.
Jakby nie było, izraelska wojna o władzę jest faktem i widać gołym okiem, że w tle sporu z Polską nad głową Netanyahu w Izraelu zbierają się czarne chmury.
"Lewicowoliberalne środowiska i w Izraelu, i w diasporze od dawna oskarżają Netanjahu o prowadzenie niemoralnej i długofalowo szkodliwej polityki przymykania oka na nacjonalistyczne i antysemickie tendencje w środkowo- i wschodnioeuropejskich krajach, z którymi to krajami obecny rząd w Tel-Avivie prowadzi, w państwowym interesie Izraela, swego rodzaju flirt". Czytaj więcej