To się zwyczajnie nie mieści w głowie. Jak to możliwe – zdobyć zaledwie nieco ponad 1000 głosów w okręgu, w którym uprawnionych do głosowania jest niemal 4 mln osób i mimo wszystko uzyskać mandat w Parlamencie Europejskim?! Sztuka ta dokonuje się właśnie na naszych oczach. W pierwszych dniach marca Dobromir Sośnierz, syn obecnego posła klubu PiS, formalnie stanie się jednym z polskich deputowanych. W europarlamencie zastąpi on Janusza Korwin-Mikkego.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Choć ma już ponad 40 lat, jeszcze całkiem niedawno najwyraźniej uważał się za młodzież. Dobromir Sośnierz był właściwie stałym uczestnikiem programu w TVP "Młodzież kontra... czyli pod ostrzałem". Nazwa partii, którą reprezentował, zmieniała się parę razy – a to Unia Polityki Realnej, a to Kongres Nowej Prawicy. Dziś natomiast reprezentuje partię Wolność Janusza Korwin - Mikkego. A że prezesowi JKM znudziły się korytarze w Strasburgu i Brukseli, niespodziewanie w styczniu ogłosił, że rezygnuje ze swego mandatu i wraca do kraju, by na miejscu "walczyć z dyktaturą PiS".
Jak i o co walczył w Parlamencie Europejskim Janusz Korwin - Mikke? Chyba tylko o to, by być dostrzeżonym. Renomy Polsce raczej nie przysporzył.
W nagraniu zamieszczonym na Facebooku, w którym Janusz Korwin - Mikke żegna się z gmachem PO a Dobromir Sośnierz wita, przyszły poseł zapowiada, że zamierza dostarczyć wyborcom mocnych wrażeń.
Sośnierz przez lata udowadniał widzom TVP Info, że kontrowersyjnych wypowiedzi nie unika. Choć wówczas dobiegał już 40-tki, był uczestnikiem ponad 50 programów z serii "Młodzież kontra...". W najostrzejsze potyczki słowne wdawał się wtedy, gdy gościem był jakiś "lewak". Wówczas parokrotnie rozmowa schodziła na tematy związane z religią.
Jezus z UPR
W programie z udziałem Joanny Senyszyn (którą Sośnierz nazwał "kobieciną"), reprezentant Kongresu Nowej Prawicy zwracał uwagę działaczce SLD, że ta zawsze mówi inaczej niż Kościół - niezależnie od tego, czy ma rację, czy nie. – Jakby Kościół zamilkł, to skąd by pani wiedziała, co ma pani mówić – pouczał Dobromir Sośnierz wywołując salwę śmiechu. Gdy gościem programu był Janusz Palikot, to wytykał mu: "przeszkadza panu nieobowiązkowa religia w szkole, a nie przeszkadzają panu - jako takiemu wolnościowcowi - pozostałe przedmioty, które przecież są obowiązkowe".
Gdy w 2011 r. "Młodzież kontra..." gościła Szymona Hołownię, Dobromir Sośnierz wdał się w ostrą dyskusję z przedstawicielem młodzieżówki SLD. Było na tyle gorąco, że adwersarzy próbował rozsądzić gość, żartując: "nigdy się nie spodziewałem, że ktoś mi wytłumaczy, czy Jezus był bardziej z SLD czy z UPR-u". "Zdecydowanie bardziej z UPR" – odpowiedział Sośnierz, kontynuując swoje pytanie dotyczące aborcji.
Trudno się dziwić zacięciu, z jakim Dominik Sośnierz pytał gości programu w TVP Info o sprawy związane z religią i ich pouczał o prawdach wiary – z wykształcenia jest bowiem teologiem (nota bene - teologiem po rozwodzie). Tytuł jego pracy magisterskiej to - jak możemy się dowiedzieć z Wikipedii – "Wola Boża jako źródło moralności, czyli podstawowe argumenty pozytywizmu teonomicznego".
Polityczna rodzina
Z Unią Polityki Realnej Dobromir Sośnierz związał się już jako 14-latek, w 1990 r. Co ciekawe, przez pewien czas z ugrupowaniem tym związany był jego ojciec Andrzej Sośnierz, który zasłynął jako pionier informatyzacji systemu ochrony zdrowia w śląskiej Kasie Chorych. Ten jednak przeszedł w polityce drogę znacznie bardziej okrężną – działał Kongresie Liberalno-Demokratycznym Donalda Tuska, Unii Polityki Realnej Janusza Korwin - Mikkego, Inicjatywie dla Polski Aldony Kameli-Sowińskiej, Platformie Obywatelskiej a następnie, po wykluczeniu z PO za krytykę władz, został członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Na tym jednak nie koniec – w 2010 roku odszedł z PiS i przystąpił do ugrupowania rozłamowców Polska Jest Najważniejsza. PJN jednak nie przetrwał, Sośnierz z polityki zaś nie zrezygnował - wstąpił do Polski Razem (dziś Porozumienie) Jarosława Gowina i w 2015 r. z list PiS ponownie znalazł się w Sejmie.
Na tle kariery ojca polityczna droga syna wydaje się bardzo skromna. Dobromir Sośnierz właściwie zawsze pozostawał wierny Januszowi Korwin - Mikkemu, choć ta wierność raczej profitów mu dotąd nie przynosiła. Teraz to się zmienia. Choć w 2014 r. w okręgu śląskim zdobył zaledwie 1165 w wyborach do PE, to jednak było to drugie miejsce za JKM. I teraz, gdy lider wraca do kraju, to 41-letni Sośnierz junior obejmie mandat w europarlamencie. Najprawdopodobniej stanie się to 12 marca.
Swoją misję w PE we wpisie na Facebooku określił jednym refleksyjnym zdaniem: "A może by tak rzucić wszystko i iść nauczać lewaków...?". No cóż, po owocach go poznamy.
Przygotowujemy plany na to, czym tu państwa zaskoczyć w dalszej części. Mam nadzieję, że mocnych wrażeń nie zabraknie. Wielbiciele mocnych wrażeń, jakich pan dostarczał (chodzi o J. Korwin - Mikkego - przyp. red.) nie będą zawiedzeni. Chociaż mam nadzieję, że nie załapię się na 3 tys. euro kary za żadne wypowiedzi.