Mariusz Błaszczak jako szef MON realizuje to, o czym marzył Antoni Macierewicz. Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa będzie sekretarzem stanu w ministerstwie obrony.
Mariusz Błaszczak jako szef MON realizuje to, o czym marzył Antoni Macierewicz. Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa będzie sekretarzem stanu w ministerstwie obrony. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

O to w rządzie toczyły się poważne boje – szczególnie wtedy, gdy była w nim jeszcze minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Właśnie zapadło niezmiernie istotne rozstrzygnięcie: nowe stanowisko pełnomocnika rządu. ds cyberbezpieczeństwa będzie istniało przy ministerstwie obrony. Właśnie tego domagał się Antoni Macierewicz, gdy był szefem MON. Mariusz Błaszczak wolał, by sprawami cyberbezpieczeństwa zajmowało się MSWiA. Ale to było wtedy, gdy stał na czele tego resortu.

REKLAMA
Żeby minister otwarcie krytykował ministra? To się generalnie rzadko zdarza, a w rządzie PiS takie przypadki chyba dałoby się zliczyć na palcach jednej ręki. Przed rokiem taką odwagą wykazała się Anna Streżyńska. Minister cyfryzacji bez ogródek przyznała, że ma "konflikt o zasady" z Antonim Macierewiczem i skrytykowała jego zapędy w celu podporządkowania sobie spraw związanych z cyberbezpieczeństwem. No, bo skoro cyber, to znaczy, że chodzi o cyfryzację.
Ale nie tylko Antoni Macierewicz miał wówczas chrapkę na podporządkowanie sobie działań w tej dziedzinie. Jak pisał serwis INNPoland, także Mariusz Błaszczak starał się o ulokowanie spraw związanych z cyberbezpieczeństwem w jego resorcie. Dziś ani Macierewicza, ani Streżyńskiej w rządzie nie ma. I Błaszczak ostatecznie dopiął swego – choć w innym ministerstwie.
logo
W życie właśnie wchodzi rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów o powołaniu Pełnomocnika Rządu do spraw Cyberbezpieczeństwa. Fot. screen ze strony dziennikustaw.gov.pl
Jak wynika z rozporządzenia podpisanego przez premiera Mateusza Morawieckiego, które właśnie wchodzi w życie, Pełnomocnikiem Rządu do spraw Cyberbezpieczeństwa będzie osoba w randze wiceministra obrony. Nazwiska nowego - nazwijmy to - cyberszefa jeszcze nie znamy, najpewniej nominacja nastąpi w najbliższych dniach. Niezależnie od tego, kto zostanie pełnomocnikiem, jasne jest, że od teraz wszelkie kwestie związane z cyberbezpieczeństwem zostały przypisane MON, a więc będą traktowane jako zadania wojskowe, o czym marzył Antoni Macierewicz.