Nie tylko "Playboy" i "CKM". Oto lista tytułów, które także zniknęły ze stacji Orlenu
Michał Mańkowski
27 marca 2018, 10:31·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 marca 2018, 10:31
Orlen tłumaczy się z ostatnich doniesień, które jednocześnie bawią i przerażają. Chodzi o "Playboya" i "CKM", które miały zniknąć z półek z prasą na wszystkich stacjach. Wszystko w imię walki z pornografią i obroną dobrych obyczajów. Przedstawiciele PKN Orlen twierdzą, że to doniesienia nieprawdziwe i próbują wyjaśnić dlaczego. Publikujemy listę tytułów, które także w marcu zniknęły ze stacji.
Reklama.
Jako pierwszy informację tę podał "Newsweek" – popularne magazyny dla Panów mają zniknąć ze wszystkich stacji państwowego koncernu. Za tą decyzją miał stać nam nowy prezes Orlenu Daniel Obajtek. naTemat nieoficjalnie ustaliło, że to w ramach "walki z pornografią" na stacjach. Nie było także mowy o kompromisie tj. zakryciu okładek, a zostawieniu jedynie tytułów i logotypów.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy Orlen ma problemy z określonymi tytułami. Nie raz było już głośno o tym, że poszczególne tytuły (można domyślić się jakie) nie są eksponowane, a sprzedaje się je w klimacie rodem "spod lady".
Po tych doniesieniach nie brakowało nie tylko żartów, ale i zaniepokojonych głosów. Nawet nie dlatego, że oto nagle w Polsce mamy tylu fanów magazynów dla mężczyzn, ale dlatego, że to pierwszy krok do cenzury. PKN Orlen widocznie nie spodziewał się aż takiej awantury, bo rakiem zaczął się z tego wycofywać. Zaprzecza doniesieniom, jakoby część tytułów miała być wycofana, a brak "Playboya" czy "CKM" to efekt "cyklicznej optymalizacji oferty prasowej względem możliwości ekspozycyjnych", czyli mamy za dużo gazet, a za mało miejsca na półkach. Ostatnie lata pokazują jednak, że jakiś cudem miejsce na w/w magazyny zawsze się jakoś znajdowało.
Takie działanie to podobno naturalny i cykliczny proces, w którym kluczowe są czynniki biznesowe. Tak było, jest i będzie. W ubiegłym roku wprowadzono 115 tytułów, a wycofano na stałe lub czasowo 50 innych. naTemat dotarło do listy tytułów, które – poza "Playboyem" i "CKM-em" – zniknęły z tego powodu z półek Orlenu.
Jeśli chodzi o czasowe wstrzymanie dystrybucji, to tylko w marcu tego roku były to np. "Auto Market Truck", "Burda Special", "Bravo Girl", "Budujemy Dom", "Chip", "Chwila Dla Ciebie", "Dziecko", "Joy", "Kaczor Donald", "Samo Zdrowie", "Top Gear", "Dbam o Zdrowie", "Vita". W zamian pojawiły się np. "Well-Twój Styl Poleca", "Elle Man", "Vogue", "Echo Dnia – Podkarpacie", czy takie egzotyczne pozycje jak... "Blister Karty Fifa-Panini".
Można się zastanowić, jak to możliwe, że skoro do tej pory tytuły jak np. "Playboy" czy "CKM" były eksponowane na stacjach od lat, to w jaki sposób nagle pojawiły się problemy ekspozycyjne, o których mowa w oświadczeniu?
"Należy zauważyć, że wraz z rozwojem oferty pozapaliwowej, na stacjach pozostaje coraz mniej przestrzeni ekspozycyjnej i z tego punktu widzenia optymalne wykorzystanie możliwości dawanych przez poszczególne obiekty jest kluczowe z punktu widzenia rozwoju sieci. Wspomniane tytuły zostały objęte bieżącą optymalizacją oferty prasy podobnie jak wiele innych" – wyjaśnia naTemat biuro komunikacji Orlenu.
Ni mniej, nie więcej znaczy to, że na stacjach zaczyna pojawiać się tyle produktów pozapaliwowych, że zaczyna brakować miejsca. Widzicie tutaj już związek z zakazem handlu w niedzielę i informacjami o tym, jak w związku z tym ma się zmieniać Orlen? Ciekawe, co na to powiedziałby Jan Paweł II, na którego tak chętnie powołuje się prezes Obajtek.
Reklama.
PKN Orlen
"Czasowo wstrzymana została dostawa na stacje kilku tytułów, różnych kategorii. Stan ten potrwa do czasu wypracowania nowych standardów ekspozycji. Termin ich wprowadzenia został zaplanowany na 26 marca.