Ile pieniędzy ma Polska Fundacja Narodowa? Już nie 100 mln zł, ale o wiele więcej. Na zdjęciu Beata Szydło podczas ogłoszenia powstania PFN.
Ile pieniędzy ma Polska Fundacja Narodowa? Już nie 100 mln zł, ale o wiele więcej. Na zdjęciu Beata Szydło podczas ogłoszenia powstania PFN. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Reklama.
Pół roku po rozpoczęciu działalności Polskiej Fundacji Narodowej portal INNPoland pisał o tym, skąd wzięła ona 100 mln zł na swoją działalność. Fundatorami PFN są takie państwowe spółki jak Enea SA, Energa SA, PGE Polska Grupa Energetyczna, PKN Orlen, PGNiG, PZU, PKO BP, czy Polskie Koleje Państwowe i Polski Holding Nieruchomości. Wówczas jeszcze efekty działalności PFN były nieznane. Dopiero potem przyszła akcja "Sprawiedliwe Sądy" czy słynne zamieszanie z jachtem Kusznierewicza.
Ale już wtedy zaznaczano, że docelowo PFN ma dysponować majątkiem o wartości pół miliarda. I najwyraźniej po cichu to się właśnie dzieje. Gdy okazało się, że Fundacja wynajęła agencję PR do obsługi medialnej swojej działalności, tygodnik "Newsweek" wysłał pytania w sprawie budżetu PFN.

"Środki finansowe Fundacji przeznaczone na cele statutowe jej działalności, według stanu na dzień 31 grudnia 2017 roku, z uwzględnieniem Funduszu Założycielskiego, wynoszą 32 458 245,64 zł plus lokaty krótkoterminowe na kwotę 145 mln zł. Środki, które w 2018 roku zasilą budżet fundacji to 42,5 mln zł" – brzmiała oficjalna odpowiedź.

Zatem łączna suma, która wpłynęła na konto fundacji wynosi 220 mln zł.

"Newsweek"; Marcin Antosiewicz: "Nareszcie wiemy, ile pieniędzy ma PFN i na co dokładnie je wydaje"
220 mln zł to suma naprawdę niebagatelna. Fundacja przekazała informację o różnych inicjatywach, jakie sfinansowała. Nie ma jednak wątpliwości, że najdroższą z nich była kampania "Sprawiedliwe Sądy", w której nie brak było oszczerstw i przekłamań. W przesłanym tygodnikowi oświadczeniu PFN wyjaśnia, celem tego projektu jest promocja i ochrona wizerunku Polski w ramach kampanii medialnej, której "przedmiotem jest naprawa wizerunku Polski, jako kraju – według opozycji oraz niektórych przedstawicieli UE – niedemokratycznego".
źrodło: newsweek.pl