Elżbieta Rafalska podpisała dziś porozumienie z organizacjami działającymi na rzecz osób niepełnosprawnych. Na sali zabrakło tych, którzy protestują w Sejmie.
Elżbieta Rafalska podpisała dziś porozumienie z organizacjami działającymi na rzecz osób niepełnosprawnych. Na sali zabrakło tych, którzy protestują w Sejmie. Fot. MRPiPS

We wtorek podpisano porozumienie rządu Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia z przedstawicielami kilku organizacji działających na rzecz niepełnosprawnych. Wśród sygnatariuszy zabrakło jednak przedstawicieli rodziców osób niepełnosprawnych protestujących w Sejmie, którzy odrzucili przedstawiane dziś propozycje jako niezgodne z ich postulatami.

REKLAMA
W Sejmie nieprzerwanie trwa protest opiekunów osób niepełnosprawnych. Jak dowodzą, żaden z ich postulatów nie został spełniony. Rzeczniczka rządu starała się zostawić protestującym w Sejmie rodzicom osób niepełnosprawnych dokument, który określała jako "porozumienie". Uczestnicy protestu odrzucili tę propozycję, bo nie spełniała ich oczekiwać – Nie nazywajmy tego porozumieniem, to nie są nasze postulaty! – krzyczeli protestujący do Joanny Kopcińskiej.
Tymczasem w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" kilka chwil później podpisano ten dokument, który nazywany jest "porozumieniem". Po jednej stronie zasiadła Elżbieta Rafalska jako przedstawiciel rządu. Po drugiej byli przedstawiciele kilku organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych. Żaden z nich nie był jednak związany z Komitetem Protestacyjnym Rodziców Osób Niepełnosprawnych. Nie przeszkodziło to jednak w ogłoszeniu sukcesu. Nie zabrakło też pochwał pod adresem rządu Mateusza Morawieckiego.
Dziennikarz Wojciech Szacki ironizuje na Twitterze, że PiS propagandowo jest lepsze nawet od PZPR, które nie wpadło na pomysł, by Porozumienia Sierpniowe podpisać nie z "Solidarnością", tylko z jakimiś chętnymi do rozmów z władzą robotnikami. "Zamiast Lecha Wałęsy Porozumienia Sierpniowe mógł podpisać Albin Siwak" – wtóruje mu jedna z komentujących dzisiejsze przedstawienie internautek.
To, co się dzieje trudno nazwać inaczej, jak propagandowym spektaklem. Ale warto zwrócić uwagę na to, że podpisane we wtorek porozumienie stawia osoby protestujące w gmachu parlamentu w bardzo niekomfortowej sytuacji. Trudno się spodziewać, by Straż Marszałkowska dłużej tolerowała ich obecność w budynku Sejmu, kiedy w CPS "Dialog" zostało zawarte "porozumienie".