Ilu widzów przez rok stracił "Teleexpress"? Branżowy magazyn "Press" podsumował to mocnym porównaniem.
Ilu widzów przez rok stracił "Teleexpress"? Branżowy magazyn "Press" podsumował to mocnym porównaniem. Fot. screen ze strony Facebook.com / Teleexpress TVP

Jeszcze nie tak dawno "Teleexpress" był najchętniej oglądanym programem informacyjnym we wszystkich stacjach telewizyjnych w Polsce. Dziś, patrząc na wyniki oglądalności, trudno w to uwierzyć. Najnowsze dane zaprezentował właśnie branżowy magazyn "Press", dokonując przy tym obrazowego porównania. W ciągu roku "Teleexpress" stracił tylu widzów, ilu mieszkańców liczy Kraków.

REKLAMA
W 2015 r. przed nastaniem "dobrej zmiany" w TVP po godz. 17.00, by obejrzeć "Teleexpress", przed telewizorami zasiadało średnio codziennie ok. 3 mln widzów. Program prowadzony m.in. przez Macieja Orłosia był liderem w swojej kategorii. Dziś, w porównaniu z sytuacją sprzed dwóch lat, widownia tego programu stopniała niemal o połowę.
"Press" podaje dane o oglądalności porównując je z rokiem ubiegłym. Z raportu Nielsen Audience Measurement wynika, iż "Teleexpress" ogląda nieco ponad 1,6 mln widzów. Oznacza to, że w ciągu roku liczba widzów tego programu zmniejszyła się o 837 tys. To więcej niż liczba mieszkańców Krakowa, drugiego co do wielkości miasta w Polsce – stwierdza medialny magazyn.
Z danych za kwiecień 2018 wynika, że widzów straciły wszystkie główne programy informacyjne, ale żaden aż tylu co "Teleexpress".
widownia programów informacyjnych


1/ "Fakty" TVN: 2,355 mln widzów (o 484 tys. mniej niż rok wcześniej)
2/ "Wiadomości" TVP 1: 1,876 mln widzów (mniej o 618 tys.)
3/ "Wydarzenia" Polsatu: 1,72 mln widzów (o 229 tys. mniej)
4/ "Teleexpress" TVP 1: 1,632 mln widzów (spadek o 837 tys.)
5/ "Panorama" TVP 2: 981 tys. widzów (o 245 tys. mniej)
Czytaj więcej

Jacek Kurski nie ufa badaniom Nielsena. Wielokrotnie powtarzał, że są one przeprowadzane tak, iż widownia TVP jest niedoszacowana. Faktem jest jednak, że są to jedyne wyniki uznawane przez branżę medialną. A te wskazują na spadającą oglądalność Telewizji Polskiej, co przekłada się m.in. na spadek wpływów z reklam. Budżetową dziurę w TVP łata państwo, m.in. udzielając pożyczek na setki milionów złotych.
źródło: press.pl