Nagle na początku maja gruchnęła wieść:
PFN straciła zaufanie do Fundacji Navigare, gdyż ta jest znalazła się na skraju upadłości, więc umowa między PFN i
Navigare została zerwana. De facto umowa rozwiązała się sama, bowiem PFN nie wywiązała się z umowy i nie kupiła jachtu do końca kwietnia.
Fundacja Navigare, która nie otrzymała pieniędzy z PFN, rzeczywiście wpadła w poważne kłopoty finansowe, a Kusznierewicz zapowiedział rezygnację z projektu. W PFN wszyscy jednak twierdzili, że
rejs się odbędzie, tylko z inną załogą. Właśnie trwa jej kompletowanie.