
Pod aktem oskarżenia opozycjonisty widnieje podpis ówczesnego prokuratora Stanisława Piotrowicza.
Pan Piotrowicz był prokuratorem stanu wojennego. Są na to dokumenty. To jest fakt i nie wiem, jak w ogóle można na ten temat dyskutować. On teraz mówi nieprawdę. Ma pewne deficyty, które mu ciążą i zakłamuje historię.