Reklama.
Możliwość pobierania diety równocześnie ze świadczeniem emerytalnym, zagwarantowali sobie ustawą sami posłowie. Teraz kilkudziesięciu z nich skrzętnie z tego korzysta.
Dziś w Sejmie zasiada 40 posłów, którzy w oświadczeniach majątkowych wykazali pobieranie świadczeń emerytalnych. Te wyniosły przeciętnie ponad 3400 zł (w kraju średnio ok. 1700 zł). – Oprócz emerytury 39 z nich pobiera uposażenie poselskie, dietę, środki na prowadzenie biura oraz dodatki za przewodnictwo w komisjach sejmowych – zauważa Agata Majchrzak, rzecznik serwisu pracujadlaciebie.pl, który przegotował zestawienie dla "Rz".
Najwięcej, bo aż 17 z ogółem 40, posłów emerytów jest w PO (8 proc. klubu tej partii). W PSL jest ich ośmiu i jest to aż 28 proc. klubu. W pozostałych ugrupowaniach odsetek posłów emerytów oscyluje wokół 5 proc.
Najbogatszym emerytem na Wiejskiej jest Józef Racki z PSL (69 lat), do 2007 roku wicemarszałek Wielkopolski, który w oświadczeniu majątkowym wykazał 74,9 tys. zł dochodu z emerytury. Niewiele mniej, bo 69 tys., odebrał z ZUS poseł Andrzej Gałażewski z PO (68 lat), pierwszy prezydent Gliwic, a w latach 1997-2000 wicewojewoda śląski.