
Choć o sporych szansach na nominację dla "Zimnej wojny" jako najlepszego filmu nieanglojęzycznego spekuluje się już od dłuższego czasu, to oficjalnie ogłoszone zostaną one 22 stycznia po południu. Tuż przed tym wydarzeniem dziennikarz serwisu"The Hollywood Reporter" Scott Feinberg opublikował swoje przewidywania co do nominacji. Dziennikarz typuje możliwe nominacje
Na jego liście zdecydowanym faworytem okazał się debiut reżyserski Bradleya Coopera – "A star is born" z Lady Gagą w roli głównej. Zdaniem reportera tytuł może zostać wyróżniony aż w dziesięciu kategoriach. Wśród faworytów pojawiają się również "Roma", "Vice", "Bohemian Rhapsody" i... "Zimna wojna", która w jego opinii może mieć szansę nawet na sześć nominacji!
Zdaniem Feinberga film Pawlikowskiego może pojawić się jako pretendent do nagrody w kategoriach "Najlepsza reżyseria", "Najlepszy film nieanglojęzyczny" i "Najlepsze zdjęcia". Dziennikarz nie wyklucza również możliwości powalczenia przez Joannę Kulig o statuetkę dla aktorki pierwszoplanowej. "Zimna wojna" pojawia się również w dwóch innych kategoriach jako "potencjalne zaskoczenie". Chodzi o nominację za scenariusz oryginalny, a także możliwość wyróżnienia w najbardziej prestiżowej kategorii, a mianowicie "Najlepszy film", gdzie polski obraz zmierzyłby się z takimi hitami, jak m.in. "Green Book", "Bohemian Rhapsody" czy właśnie "A star is born".
To oczywiście czyste spekulacje, powodowane przeczuciami i dziennikarskim doświadczeniem, jednak ilość kategorii, w których wyróżniona została "Zimna wojna", jest naprawdę imponująca. Czy te przewidywania się spełnią okaże się już 22 stycznia w godzinach popołudniowych. Trzymamy kciuki!